polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Z tygodnia na tydzień nad Life Festival Oświęcim pojawiają się coraz czarniejsze chmury. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Po dziewięciu edycjach LFO Fundacja Peace Festival, jego organizator znalazł się w trudnej sytuacji finansowej i zaproponował miastu, głównemu partnerowi imprezy, inną formułę współpracy.
Proponowana przez prezydenta Janusza Chwieruta uchwała w sprawie wyrażenia woli wsparcia organizacji kolejnych edycji wydarzenia pod nazwą Life Festival Oświęcim w paragrafie pierwszym brzmiała:
„Rada Miasta Oświęcim postanawia wyrazić wolę wsparcia organizacji kolejnych edycji Life Festival Oświęcim poprzez: – objęcie udziałów w spółce prawa handlowego, której zadaniem będzie organizacja Life Festival Oświęcim, – zaplanowania w trzech kolejnych latach określonej kwoty, która zostanie przeznaczona na promocję miasta Oświęcim poprzez Life Festival Oświęcim”.
W uzasadnieniu uchwały Marek Tarnowski, naczelnik wydziału promocji miasta, który ją opracował, stwierdza, że „obecność Festiwalu w Oświęcimiu to znakomita promocja miasta, realizacji jego misji jako lidera inicjatyw pokojowych”. Dodatkowo LFO „podnosi atrakcyjność miasta i wyraźnie pomaga w budowaniu pozytywnego wizerunku Oświęcimia w kraju i za granicą”.
„Fundacja Peace Festival rozważa możliwość utworzenia spółki prawa handlowego, w której udziały mogłoby objąć miasto Oświęcim, ale także firmy, instytucje i inne samorządy zainteresowane rozwojem festiwalu. Celem działania spółki byłoby przygotowanie i organizacja kolejnych edycji festiwalu. Ostateczna decyzja, co do przystąpienia miasta do spółki, w postaci nabycia udziałów, należeć będzie w przyszłości do Rady Miasta Oświęcim, z uwagi na fakt, że tego rodzaju decyzje zastrzeżone są do wyłącznych kompetencji radnych Rady Miasta” – czytamy w uzasadnieniu do uchwały, przedłożonej do głosowania na ostatniej sesji tej kadencji rady.
„Dodatkowym działaniem ze strony Miasta Oświęcim byłoby zaplanowanie w kolejnych trzech latach określonej kwoty, która zostałaby przeznaczona na promocję miasta Oświęcim poprzez Life Festival Oświęcim. Z uwagi jednak na to, że sprawa utworzenia spółki jest w trakcie realizacji, a czas potrzebny na organizację kolejnych edycji Festiwalu jest coraz krótszy, to zasadnym wydaje się podjecie uchwały intencyjnej dotyczącej wyrażenia woli wsparcia organizacji kolejnych edycji Life Festival Oświęcim” – przekonywał autor uchwały.
12 radnych, w tym 11 z klubu Platformy Obywatelskiej zagłosowało przeciw przyjęciu uchwały intencyjnej a więc de facto postawiło się prezydentowi, grającemu w tej samej drużynie.
Za uchwałą zagłosował Andrzej Jakubowski z klubu PO. Przeciwko byli niezrzeszony radny Ireneusz Góralczyk oraz Janina Barcik, Krystyna Gabryś, Ryszard Gajek, Adam Góralczyk, Piotr Hertig, Tadeusz Hoła, Michał Homa, Elżbieta Kos, Łukasz Nowak, Renata Stoch i Paweł Warchoł z PO.
Wstrzymali się od głosu Stanisław Biernat, Michał Chrzan, Bożena Godawa, Waldemar Łoziński i Jakub Przewoźnik z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz Sylwia Żak-Biesik z klubu PO. Witold Figiel i Piotr Kućka z PiS w ogóle nie uczestniczyli w głosowaniu nad tą uchwałą.
„Znamy wynik głosowania. Fundacja jako organizator analizuje i rozważa kilka scenariuszy” – skomentował dla eFO dzisiejsze głosowanie Darek Maciborek, twórca LFO i prezes Fundacji Peace Festival.
Czy Life Festival Oświęcim nadal będzie istniał – FILM
nie ma o co płakać, ten LFO w żaden sposób nie promował miasta Oświęcim, niewiele poza gigantycznymi kosztami Miasto nie miało. Ten LFO nie jest festiwalem oświęcimskim. Osoby którym bardzo zależy na lansowaniu siebie niech znajdą sobie inny stadion w okolicy. Ceny biletów niczym Sopot, to nie jest festiwal dla młodych, też o tym powinien wiedzieć nie młody już dziennikarz muzyczny.
brawo Rada! Co to za finansowanie prywatnego przedsiębiorstwa, które jest nieudolnie zarządzane, bo ciągle ciągnie na długach! A promocja miasta znikoma. Ja też bym chciała, jak mi mój biznes nie wypali, by miasto mnie dotowało! A wielki „dziennikarz muzyczny” niech miarkuje w swoich apanażach to i na Festival wystarczy…a stawianie miasta pod ścianą to i nie eleganckie i jakoś takie brzydkie biznesowo…
Właśnie jest po czym płakać. Pokażcie mi drugie takie miasteczko w Polsce lub w Europie gdzie corocznie koncert dają największe gwiazdy światowej muzyki. Przypomnijcie sobie proszę spektakle w OCK, koncerty na Rynku, murale, które pozostaną na długo w naszym mieście. A jaka inna alternatywa ?. Zaprosimy na dni miasta Wiśniewskiego ?. W mieście było coś wielkiego – szanujmy to.
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.