Prowadził po amfie, a wpadł przez brak tablicy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 sierpnia 2019 12:32
Udostępnij

Brak tablicy rejestracyjnej był przyczyną jednej z kontroli drogowych w Oświęcimiu. Kierowca miał amfetaminę i prowadził pod jej wpływem.

Był już wieczór, gdy policjanci dostrzegli i zatrzymali na ulicy Olszewskiego w Oświęcimiu samochód bez przedniej tablicy rejestracyjnej. Podczas rozmowy z kierowcą audi mundurowi stwierdzili, że miejscowy 26-latek może być pod wpływem jakichś środków psychoaktywnych.

Poddali mężczyznę badaniu narkotesterem, który wykazał zawartość amfetaminy w organizmie kierowcy. Dodatkowo policjanci podczas przeszukania audi znaleźli woreczek z substancją, pod wpływem której był i prowadził pojazd 26-latek.

Mężczyzna z miejsca kontroli trafił do celi w oświęcimskiej komendzie. Za jazdę pod wpływem narkotyków grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i dotkliwe konsekwencje finansowe. Z kolei posiadanie środków odurzających zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.