polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Za oświetlenie miejskich ulic i budynków Oświęcim zapłacił, zdaniem prezydenta, trzy razy więcej, niż powinien. Fot. Paweł Wodnia
Włodarz stwierdził, że spółka wystawiła miastu niezgodne z ustawowymi stawkami faktury za oświetlenie ulic i budynków miejskich za pierwsze miesiące 2023 roku i zawyżyła je trzykrotnie do kwoty blisko 700 tys. zł.
„Ochroną przed wysokimi cenami była ustawa o środkach nadzwyczajnych, mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku, która zamroziła ceny energii. Objęła ona również samorządy, podległe im jednostki, obiekty, szkoły i przedszkola, instytucje kultury” – tłumaczy Katarzyna Kwiecień, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Oświęcimia.
Ustawodawca zagwarantował w akcie prawnym ceny maksymalne w wysokości 785 złotych netto za megawatogodzinę (MWh). Pomimo spełnienia, zdaniem magistratu, kryterium koniecznego do skorzystania z preferencyjnej stawki, Tauron naliczył miastu kwotę 2.444,73 zł netto za jedną MWh.
„Faktury grozy dotarły do miasta. Wynika z nich, że mamy zapłacić za energię elektryczną prawie trzy razy więcej niż wynika z przepisów prawa. Zawyżone stawki mają też jednostki miejskie, szkoły, przedszkola oraz instytucje kultury. Nie mogę więc pozwolić na niezgodne z prawem wydatkowanie pieniędzy publicznych i działania na szkodę miasta. Dlatego skierowałem sprawę do zbadania przez prokuraturę i wyjaśnienie, czy czasami nie była to próba wyłudzenia pieniędzy z budżetu miasta” – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia. Dodaje, że podobne problemy z zawyżonymi fakturami mają też inne samorządy ziemi oświęcimskiej.
Oświęcim ma 134 punkty poboru energii. Magistrat dostał już faktury za 84 punkty na kwotę ponad 699 tys. zł. Miasto złożyło reklamację do Tauronu. Jednak do dnia zapłaty faktury nie otrzymało żadnej odpowiedzi. Stąd też wniosek do Prokuratury Rejonowej w Oświecimiu.
„Sprawa jest absurdalna, niektóre z faktur mają poprawne stawki, jednak większość jest zawyżona. Podjęliśmy więc próby wyjaśnienia sprawy, kontaktując się z konsultantem na infolinii, przekazując reklamację, jak na razie bez skutku. Pozostało nam więc zapłacić faktury, aby nie generować dodatkowych kosztów wynikających z ustawowych odsetek i czekać na odpowiedź Tauronu i decyzję prokuratury” – wyjaśnia prezydent Oświęcimia.
Włodarz zapewnia, że sprawa będzie miała ciąg dalszy i zapowiada skierowanie pisma o zawyżonych stawkach za prąd do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie.
„Obecnie na polskim rynku energetycznym mamy sytuację kuriozalną, ponieważ aktualna cena rynkowa za megawatogodzinę na giełdach jest mniejsza niż ta, która została ustalona przez państwowego regulatora, jakim jest Urząd Regulacji Energetyki. Dzisiaj nie występuje żadna gra rynkowa pomiędzy spółkami energetycznymi należącymi do Skarbu Państwa, a mamy wręcz zmowę cenową tych firm” – kończy Janusz Chwierut.
Rzecznik Tauronu: Faktury będą skorygowane