Pracownicy Urzędu Miasta Oświęcimia protestują

Redakcja eFO  |   Fakty  |   8 listopada 2022 10:53
Udostępnij

Trudna sytuacja płacowa jest przyczyną, dla której pracownicy Urzędu Miasta Oświęcimia rozpoczęli akcję protestacyjną.

Urzędnicy chcą zwrócić uwagę opinii publicznej i radnych na płace w magistracie i innych instytucjach zarządzanych przez miasto.

„Akcja protestacyjna jest efektem braku porozumienia w ramach toczącego się sporu zbiorowego. Reprezentująca pracowników Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Samorządowych w Oświęcimiu wystąpiła do ministra o wyznaczenie mediatora w związku z niespełnieniem wysuniętych żądań płacowych w celu poprawy sytuacji ekonomicznej pracowników” – poinformował we wtorek Jerzy Chrząszcz, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej (MOZ).

Pracownicy jednostek miejskich zwracają uwagę, że zarobki pracowników zatrudnionych na stanowiskach takich jak referent, podinspektor lub inspektor są bardzo niskie od dawna. Jednak obecna sytuacja w Polsce sprawia, że urzędnicy z miesiąca na miesiąc ubożeją przez galopującą inflację.

„Ceny żywności, prądu, gazu oraz wszystkich innych podstawowych produktów i usług odczuwalnie wzrastają z miesiąca na miesiąc, a wynagrodzenia w zasadzie zatrzymały się na tym samym poziomie, więc realnie ich siła nabywcza jest coraz niższa. Mierząc się z codziennymi wyzwaniami i wciąż rosnącymi wydatkami, pracując uczciwie czterdzieści godzin w tygodniu, mamy prawo do wynagrodzeń zapewniających nam komfort życia nie martwiąc się o to, czy nie zabraknie nam pieniędzy na życie zanim otrzymamy wynagrodzenie za kolejny miesiąc” – tłumaczą protestujący.

Jak informuje MOZ, dodatkową frustrację pracowników powoduje bierne podejście, a wręcz jasny sprzeciw wobec podwyżek Janusza Chwieruta, prezydenta Oświęcimia. Urzędnicy najzwyczajniej czują się niedoceniani przez szefa.

„Każdorazowa wypowiedź prezydenta, czy to na sesji Rady Miasta Oświęcimia, czy w lokalnych mediach, utwierdza pracowników w przekonaniu, że ze strony prezydenta nie ma dobrej woli i chęci pochylenia się nad problemem. Podwyżki diet radnych i wynagrodzenia samego prezydenta, i to z wyrównaniem, sugerują zrozumienie dla postępujących zmian ekonomicznych, które w jednakowym stopniu dotyczą wszystkich pracowników magistratu” – czytamy w komunikacie o proteście.

Urzędnicy przekonują, że inwestycja w kapitał ludzki również służy realizacji zadań samorządu.

„ Nie do przyjęcia, w kontekście obowiązujących zwyczajowo standardów, jest pominięcie strony związkowej w projektowaniu wynagrodzeń w budżecie na przyszły rok” – oceniają.

Akcja protestacyjna nie wprowadza żadnych utrudnień dla mieszkańców.