Policjanci uratowali desperatkę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   20 lutego 2017 15:18
Udostępnij

Kęczanka po rozmowie z doradcą kredytowym chciała targnąć się na życie. Policjanci odnaleźli ją i przekazali lekarzom.

Był wieczór, gdy oficer dyżurny Komisariatu Policji w Kętach otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kobiecie, która groziła popełnieniem samobójstwa. Wcześniej rozmawiał z pracownicą jednej z agencji kredytowych. Właśnie wtedy z jej ust padły słowa, że chce ze sobą skończyć.

Policjanci mieli nazwisko i adres. Pojechali do domu kobiety.  Nie było jej. Krewni powiedzieli, że wyszła bardzo zdenerwowana. Podali rysopis 39-latki i numer jej telefonu. Stróże prawa przystąpili do poszukiwań, prosząc o pomoc kęckich strażaków.

Funkcjonariusze kilkakrotnie dzwonili do kobiety. Nie reagowała na dzwonek komórki. Ostatecznie jednak odebrała telefon.

– Początkowo nie chciała podać żadnych danych na temat miejsca pobytu. Po dłuższych negocjacjach policjantowi udało się nakłonić ją na spotkanie i rozmowę na temat problemów, które doprowadziły ją do tak desperackiego kroku – relacjonuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Radiowóz pojechał w okolice ulicy Kamieniec. 39-letnia kęczanka tam czekała. Po rozmowie z funkcjonariuszem zgodziła się oddać pod opiekę lekarzy.