Podejrzewały, że ojciec dziecka jest pijany

Był z małym dzieckiem na placu zabaw w Oświęcimiu. Kleiły mu się oczy, co chwilę przysypiał. Obserwujące go matki innych dzieci uznały, że może być pijany.

Kobiety podejrzewając, że we krwi opiekuna kilkunastomiesięcznego chłopczyka mogą krążyć promile, zadzwoniły pod numer alarmowy 112. Podzieliły się swoimi podejrzeniami z operatorem centrum powiadamiania ratunkowego (CPR), a ten powiadomił oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

We wskazane miejsce przyjechał patrol. Policjanci stwierdzili, że 35-letni oświęcimianin, ojciec rocznego dziecka, jest trzeźwy, tylko zmęczony. On sam przyznał, że to przemęczenie po maratonie nocnych zmian.

„Na podziękowania za prawidłową reakcję zasługują oświęcimianki, które miały na oku chłopca, a obawiając się o jego bezpieczeństwo dokonały zgłoszenia” – komentuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa KPP w Oświęcimiu.

Policjantka przypomina też, że odpowiedzialność za życie i zdrowie dziecka zobowiązuje do wyjątkowej czujności i rozwagi. Czasem wystarczy tylko chwila nieuwagi, aby brzdąc wymknął się spod opieki rodzica, zagubił się, znalazł się na ulicy lub w innych niebezpiecznych okolicznościach.