Po pijanemu chciał wieźć dzieci na wycieczkę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   11 kwietnia 2017 11:29
Udostępnij

Ponad promil alkoholu miał w organizmie kierowca autobusu, który miał pojechać z dziećmi na wycieczkę. Stracił pracę i prawo jazdy, ale to nie koniec konsekwencji.

Przedszkolaki z Kęt miały jechać na wycieczkę do Bielska-Białej. Przedszkole wynajęło dwa autokary. Jednocześnie do Komisariatu Policji w Kętach wpłynęła prośba o kontrolę pojazdów i ich kierowców przed wyjazdem.

Autobusy przyjechały o umówionej porze na parking przy ulicy Wyspiańskiego w Kętach. Policjanci przystąpili do ich oględzin. Następnie sprawdzili wymagane od kierowców dokumenty. W trakcie kontroli wyczuli alkohol od jednego z kierujących.

Chwilę później urządzenie do badania trzeźwości pokazało 1,2 promil alkoholu w wydychanym przez 46-letniego mieszkańca powiatu bielskiego powietrzu. Mundurowi zatrzymali mężczyznę. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia i utrata prawo jazdy nawet na 10 lat. Będzie musiał zapłacić pięciotysięczną nawiązkę na rzecz ofiar wypadków drogowych. Sąd może też orzec wysoką grzywnę.

Drugi kierowca był trzeźwy i mógł wyruszyć na wycieczkę z przedszkolakami. Druga grupa dzieci pojechała z pewnym opóźnieniem autokarem podstawionym przez innego przewoźnika.