Piraciła na drodze z Oświęcimia do Kęt

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   13 stycznia 2017 19:09
Udostępnij

Zwykle piszemy o piratach drogowych płci męskiej, którzy tracili prawo jazdy za zbyt szybką jazdę. Dzisiaj wątpliwą bohaterką wykroczenia drogowego jest przedstawicielka płci pięknej.

Był późny wieczór, gdy policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu pełnili służbę na drodze wojewódzkiej nr 948. Z radarem mierzącym prędkości alkosensorem do pomiaru stanu trzeźwości ustawili się w Grojcu.

Trakt łączący Oświęcim i Kęty jest mocno uczęszczany. Obowiązują na nim liczne ograniczenia prędkości. Głównie do 70 km na godz. Są też obszary zabudowane, gdzie dozwolona prędkość, jeśli znaki nie mówią inaczej, wynosi 50 km na godz.

Funkcjonariusze drogówki zmierzyli prędkość jednego z samochodów, poruszającego się właśnie w obszarze zabudowanym. Radarowy miernik prędkości pokazał 117 km na godz. Przekroczenie wyniosło więc 67 km na godz.

Mundurowi w białych czapkach zatrzymali pędzący samochód. Był to mercedes, prowadzony przez 24-letnią mieszkankę Kęt. Kobieta dostała wysoki mandat i punkty karne. Policjanci wykorzystali też wobec niej nowe prawo i na trzy miesiące zatrzymali kęczance prawo jazdy.