Pijany rajd zakończył na płocie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   29 maja 2017 14:29
Udostępnij

26-latek wsiadł za kierownicę samochodu, mimo że już chodzenie sprawiało mu trudności. Przejażdżka skończyła się zniszczeniem auta i ogrodzenia.

Pijany kierowca przejeżdżając przez Smolice stracił panowanie nad kierownicą. Jego opel zjechał z jezdni i wjechał w ogrodzenie posesji. Kierowca nawet nie próbował uciekać. To jedyne, co przemawia na jego korzyść.

Do Smolic przyjechali policjanci. Poddali 26-latka mieszkającego w gminie Zator badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkosensor pokazał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mężczyzna na dłuższy czas straci prawo jazdy. W teorii grozi mu też kara do dwóch lat więzienia. Czeka go wysoka grzywna i konieczność zapłaty nawiązki w wysokości minimum pięciu tysięcy złotych.