Pijany mężczyzna biegał z maczetą po Oświęcimiu

Groził nastolatkom maczetą. Podczas ucieczki przewrócił młodą dziewczynę. Miał dwa promile alkoholu w organizmie. Trafił do aresztu.

Dwaj nastolatkowie w wieku 15 i 18 lat zgłosili policji w Oświęcimiu, że na osiedlu Stare Stawy pijany agresywny mężczyzna wymachujący maczetą groził im śmiercią. Kiedy osiedlowy agresor zorientował się, że młodzieńcy wzywają pomoc, postanowił wziąć nogi za pas.

W trakcie ucieczki chuligan uderzył i przewrócił 17-letnią dziewczynę, która stała na przystanku autobusowym. Pokrzywdzona podczas upadku doznała lekkich obrażeń ciała.

Przybyli na wyzwanie policjanci ustalili przebieg zdarzenia i rysopis sprawcy. Z zebranych informacji wynikało, że agresorem był 28-letni mieszkaniec Oświęcimia. Mundurowi zatrzymali go po kilkunastu minutach. Podczas przeszukania mieszkania znaleźli maczetę, którą wymachiwał mężczyzna biegając po ulicach.

28-latek trafił do Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Badanie stanu trzeźwości wykazało dwa promile alkoholu w jego organizmie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. Swoje agresywne zachowanie tłumaczył nadużywaniem alkoholu.

Prokurator po przesłuchaniu mężczyzny zdecydował złożyć do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla podejrzanego. Sąd Rejonowy w Oświęcimiu zgodził się z argumentacją prokuratury i wydał stosowne postanowienie.

28-latek wprost z sali sądowej pojechał do aresztu śledczego. Za groźby karalne i uszkodzenie ciała grożą mu po dwa lata więzienia. Jednak w tym przypadku, z uwagi na chuligański charakter czynu, sąd może karę zaostrzyć.