Pijana matka spała, dzieci siedziały na parapecie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   7 kwietnia 2017 13:06
Udostępnij

Dwie małe dziewczynki, siedzące na parapecie okna, dostrzegł młody mężczyzna. Bał się, że mogą spaść. Postanowił działać. Być może dzięki temu zapobiegł tragedii.

18-letni mieszkaniec Bielska-Białej pracuje m.in. w Oświęcimiu. Kiedy około godziny 15 w ramach obowiązków zawodowych pojawił się na ulicy Mieszka I, w jednym z bloków na parapecie okna na parterze zobaczył dwie dziewczynki. Młody człowiek podszedł pod okno i jednocześnie zadzwonił na policję.

Kiedy czekał na przyjazd patrolu, udało mu się zdjąć z okna trzylatkę. Jej o rok młodsza siostra weszła natomiast z powrotem do mieszkania.

Policjanci po przyjeździe na ulicę Mieszka I weszli do mieszkania, gdzie zastali kompletnie pijaną matkę dziewczynek. Upojona alkoholem kobieta usnęła i nie miała pojęcia, co robią jej córki. Alkosensor pokazał aż trzy promile alkoholu w wydychanym przez 37-latkę powietrzu.

Funkcjonariusze odnaleźli krewnych pijanej kobiety i oddali dziewczynki pod ich opiekę. Natomiast wobec kobiety wszczęli postępowanie karne. Za narażenie zdrowia i życia córek 37-latce grozi kara do pięciu lat więzienia.

Ponadto policja poinformowała o zdarzeniu Sąd Rodzinny i Nieletnich w Oświęcimiu, który może ograniczyć lub pozbawić kobietę praw rodzicielskich.

– Na duże podziękowania zasługuje 18-latek, który widząc dzieci w niebezpiecznej sytuacji, zareagował wzorowo – komentuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Słowa uznania dla młodego bielszczanina mają tym większą moc, że siedzącym na parapecie dzieciom przyglądało się co najmniej kilkoro dorosłych osób. Zareagował jednak tylko nastolatek.

Nie jest to pierwszy przypadek braku trzeźwej opieki nad dziećmi w ostatnich dniach. Wczoraj pisaliśmy o zdarzeniu z Jawiszowic (TUTAJ).

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .