Pięciolatek na drodze krajowej. Mogło skończyć się tragicznie

Redakcja eFO  |   Fakty  |   1 maja 2024 00:28
Udostępnij

W ostatni dzień kwietnia rodzice pięciolatka przeżyli chwile grozy. Chłopczyk uciekł z parku rozrywki i wbiegł na ulicę. Potrącił go samochód.

„O godzinie 18.40 służby ratunkowe interweniowały na ulicy Krakowskiej w Przeciszowie (DK44), gdzie doszło do potrącenia pięcioletniego chłopca przez samochód osobowy” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Mundurowi wstępnie ustalili, że obywatel Niderlandów (Holandii), kierując peugeotem potrącił 5-letniego obywatela Czech, który wbiegł na jezdnię wprost przed nadjeżdżający pojazd.

„Chłopiec doznał jedynie niegroźnych stłuczeń ponieważ kierowca w porę wyhamował. Małoletni pod opieką ratowników medycznych został przewieziony do szpitala” – Małgorzata Jurecka

Funkcjonariusze ustalili, że chłopiec w rejonie jezdni przebywał sam. Kilka minut wcześniej zagubił się na terenie parku rozrywki, gdzie pozostali jego rodzice. 

„Wszczęli poszukiwania. Kiedy dowiedzieli się, że chłopiec został potrącony zjawili się na miejscu kolizji. Rodzice malucha zostali pouczeni o obowiązku zapewnienia odpowiedniej opieki swojemu dziecku” – dodaje rzeczniczka.