polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Czujni obywatele i policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego kolejna szóstkę pijanych kierowców, rowerzystów i motorowerzystę. Fot. Paweł Wodniak
Od początku roku do końca lipca policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu oraz podległych jej komisariatów w Brzeszczach, Chełmku, Kętach i Zatorze zatrzymali ponad 200 nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. Blisko 40 procent z nich, to rowerzyści.
Nocą na stację paliw przy ulicy Chemików w Oświęcimiu podjechał dostawczy volkswagen transporter. Pracownice stacji spostrzegły i wyczuły, że kierowca jest pijany. Natychmiast powiadomiły policję.
Po chwili na stacji pojawili się mundurowi. Stwierdzili, że kierowca dostawczaka, 32-letni obywatel Ukrainy, ma w wydychanym powietrzu 2,1 promila alkoholu. Ponadto wyszło na jaw, że dwa lata temu sąd orzekł w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów.
Wyprzedził i zatrzymał
37-letni mieszkaniec Włosienicy jechał samochodem przez Polankę Wielką. Na ulicy Kasztanowej zobaczył skuter, którego kierowca wykonywał dziwne manewry. Mężczyzna uznał, że jadący bez kasku ochronnego motorowerzysta może być pijany i postanowił wyeliminować go z ruchu, zanim dojdzie do wypadku.
Włosieniczanin wyprzedził skuter i zmusił jego kierowcę do zatrzymania się. Woń alkoholu tylko potwierdziła podejrzenia 37-latka, który na miejsce obywatelskiego zatrzymania wezwał policję.
58-letniego mieszkańca Zatora przejęli policjanci z oświęcimskiej drogówki. Badanie alkosensorem wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie motorowerzysty.
Małżonkowie ze Śląska przyjechali do jednej z restauracji w Kętach, by odebrać zamówiony wcześniej na wynos posiłek. Obok nich zaparkował ford, z którego wyszedł zataczający się mężczyzna.
„Para zareagowała natychmiast. Ujęła mężczyznę, któremu zabrała kluczyki od samochodu, po czym poinformowała policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Pijanym kierowcą był 47-letni kęczanin. Alkosensor pokazał 2,8 promila alkoholu w jego organizmie.
W Bielanach w ręce policjantów wpadło dwóch rowerzystów. Mundurowi zatrzymali jadącego slalomem 29-letniego mieszkańca Łęk. Młody mężczyzna wydmuchał 3,5 promila alkoholu.
Godzinę później na patrol natknął się 63-latek z Bielan. Jego wynik to 1,6 promila.
Za jazdę po pijanemu kierowcom samochodów i skutera grozi kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów wysoka grzywna i nawiązka na Fundusz Sprawiedliwości, nie niższa niż pięć tysięcy złotych.
Obywatel Ukrainy odpowie dodatkowo za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Kodeks karny przewiduje za ten występek karę do pięciu lat więzienia.
Jeśli chodzi o rowerzystów, policjanci skierowali wnioski o ich ukaranie do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. Za jazdę rowerem po alkoholu grozi kara aresztu lub grzywny nie mniejszej, niż 500 złotych. Sąd może orzec także zakaz prowadzenia pojazdów.
„Podziękowania za spostrzegawczość i prawidłową reakcję należą się pracownicom stacji paliw, panu Krzysztofowi z Włosienicy oraz państwu Michalinie i Mateuszowi, małżeństwu ze Śląska. Dzięki ich obywatelskiej interwencji pijani kierowcy nie mogli kontynuować jazdy i wkrótce poniosą konsekwencję swoich karygodnych czynów” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.