Nie zastąpią krótkiej kołdry nowym projektem

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   29 kwietnia 2016 13:00
Udostępnij

Budżet Obywatelski Województwa Małopolskiego nie jest receptą na zbyt krótką kołdrę w finansach samorządów gminnych i powiatowych. To podstawowa informacja jaką uzyskali uczestnicy spotkania informacyjnego w Oświęcimskim Centrum Kultury.

O pierwszym w historii Małopolski budżecie obywatelskim mówili mieszkańcom powiatu Grzegorz Lipiec, członek zarządu województwa i Dominik Jaśkowiec, pracownik urzędu marszałkowskiego.

Przybyli do OCK, choć nie była ich imponująca liczba, dowiedzieli się, że do przedsięwzięcia mogą do 6 maja składać wnioski dotyczące tzw. projektów miękkich. Mowa o zadaniach o charakterze. Prospołecznym, kulturalnym, edukacyjnym, sportowym, turystycznym i ekologicznym. Te z kolei muszą być zgodne z prawem i mieścić się w granicach zadań i kompetencji samorządu województwa oraz być zgodne ze Strategią Rozwoju Województwa Małopolskiego na lata 2011-2020.

Zgłoszone zadanie może mieć zasięg powiatowy i mieć wartość od 50 do 100 tysięcy złotych lub subregionalny – od 100 do 300 tys. zł. Ewentualne koszty rocznego utrzymania zrealizowanego zadania nie mogą przekraczać 10 procent jego wartości.

Nie można liczyć na przyjęcie do budżetu obywatelskiego zgłoszeń przedsięwzięć, których finansowanie obligatoryjnie należy do innych samorządów miejskich, gminnych i powiatowych.

Oświęcim, budżet obywatelski, Małopolska, województwo

Grzegorz Lipiec z zarządu województwa opowiada o założeniach budżetu obywatelskiego. Fot. Paweł Wodniak