Nie zapominają o zamordowanych kolegach – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 stycznia 2018 19:18
Udostępnij

Uczniowie klas mundurowych, nauczyciele i policjanci uczestniczyli w warsztatach historycznych „OKM 1940 Ostaszków – Kalinin – Miednoje”.

Było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Małopolsce. W Galerii Książki w Oświęcimiu, i z jej pomocą, warsztaty zorganizowała Komenda Powiatowa Policji w Oświęcimiu. Ich inicjatorem jest kierujący komendą inspektor Robert Chowaniec.

Zajęcia poruszały tematykę etosu służby funkcjonariuszy przedwojennej policji, ofiar zbrodni katyńskiej.

Jednym z prelegentów był Jarosław Olbrychowski, prezes Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi i wnuk zamordowanego przedwojennego policjanta. Przybliżył historię tragicznych losów policjantów, których Sowieci przetrzymywali w nieludzkich warunkach w największym obozie NKWD w Ostaszkowie.

Opowiadał także o Kalininie, gdzie w piwnicach obwodowego zarządu NKWD wykonywano egzekucje strzałem w tył głowy oraz Miednoje, gdzie w dołach śmierci grzebano zamordowanych funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP, Policji Województwa Śląskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, Żandarmerii Wojskowej, Służby Więziennej, żołnierzy Wojska Polskiego, oficerów Wywiadu i Kontrwywiadu Oddziału II Sztabu Głównego, księży, pracowników sądownictwa, straży pożarnej, leśników.

Uczestnicy warsztatów usłyszeli też z ust Karola Ptaszkowskiego z oświęcimskiego oddziału Rodzin Ofiar Katynia historię jego ojca. Michał Ptaszkowski, rocznik 1901, był policjantem m.in. w Oświęcimiu i Babicach. Po wybuchu wojny dostał się do sowieckiej niewoli i trafił do obozu w Ostaszkowie. W kwietniu 1940 roku zginął w Kalininie, dzisiejszym Twerze, zamordowany przez NKWD.

Spotkanie było okazją do nagrodzenia pamiątkowymi statuetkami za wzorową służbę na rzecz społeczeństwa czterech oświęcimskich funkcjonariuszy: nadkomisarza Adama Kraszkiewicza, aspiranta sztabowego Grzegorza Czardybana, aspiranta Andrzeja Głowiaka i sierżanta sztabowego Łukasza Januszyka.