polecamy
Fakty z powiatu: Kiermasz świąteczny w starostwie – FOTO
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Oszuści często podają się za pracowników banków i z pomocą środków socjotechnicznych wprowadzają swoich rozmówców w stan paniki.
Nie ma tygodnia, by do Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu i podległych jej Komisariatów Policji w Brzeszczach, Chełmku, Kętach i Zatorze nie wpłynęło co najmniej kilkanaście zgłoszeń dotyczących oszustw i kradzieży dokonanych przez Internet, a także telefonicznie.
W środę 56-letni mieszkaniec Chełmka pojawił się w miejscowym komisariacie. Opowiedział, jak to zadzwoniła do n tego pracownica banku, by ostrzec przed atakiem hakerskim. Hakerzy mieli już mieć przygotowane do wykonania przelewy z jego konta.
Rozmówczyni zasugerowała, że musi się zalogować na swoje konto i dokonać przelewu na specjalnie przygotowane konto bezpieczne. Mężczyzna przelał 25 tysięcy złotych, po czym zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
Tego samego dnia przestępcy oszukali w taki sposób dwie mieszkanki gminy Kęty. 34-latka straciła ponad 10 tys. zł, a 56-latka 1,9 tys zł.
Oszuści wykorzystują różne sposoby, aby dostać się do pieniędzy zgromadzonych na kontach bankowych. W chwili, gdy na telefon dzwoni osoba podająca się za pracownika banku informująca, że konto zostało przejęte przez hakerów, którzy próbują skraść pieniądze lub zaciągnąć na kredyt, każdą taką wiadomość należy traktować jako próbę oszustwa.
W takiej sytuacji najlepiej rozłączyć się i samemu zadzwonić na infolinię banku lub pojechać do placówki bankowej, w celu powiadomienia o otrzymanej informacji. Wtedy upewnimy się, że oszczędności nie są zagrożone. Należy pamiętać, że oszuści mogą również posłużyć się specjalnym oprogramowaniem za pomocą, którego na swojej komórce zobaczymy nazwę banku lub numer infolinii banku.
Każdy świadomy zagrożenia także może pomóc w walce z oszustami. Wystarczy przekazać to ostrzeżenie swojej rodzinie i znajomym, dzięki temu w porę zorientują się o próbie oszustwa i nie stracą pieniędzy.
