polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
56-letniu kierowca popełnił wykroczenie i dwa przestępstwa. Fot. Pixabay.com
Najczęściej popełnianym przez polskich kierowców wykroczeniem drogowym wciąż jest przekroczenie dozwolonej prędkości. Dlatego też praca policjantów z drogówki dość często polega na wyłapywaniu piratów drogowych przy pomocy radaru mierzącego szybkość pojazdów.
Funkcjonariusze w białych czapkach stanęli z radarem na ulicy Chemików w Oświęcimiu, w ciągu drogi krajowej nr 44. Urządzenie, skierowane w stronę dość szybko zbliżającego się forda, pokazało 90 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje „czterdziestka”.
Policjanci zatrzymali samochód, za kierownicą którego siedział 56-letni mieszkaniec Oświęcimia. Podczas kontroli wyczuli woń alkoholu, wydobywającą się z wnętrza forda. Obligatoryjne badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że mundurowi mieli nosa.
Okazało się, że oświęcimianin wsiadł za kierownicę, choć w jego organizmie krążyło 0,75 promila alkoholu. Gdy dotarło do niego, że popełnił nie tylko wykroczenie drogowe, ale także przestępstwo, sięgnął po amunicję, która już po chwili skierowała się przeciwko niemu samemu.
56-latek powiedział policjantom, że ma przy sobie ponad tysiąc złotych w gotówce i jest w stanie pozbyć się tej kwoty, jeśli tylko oni zapomną o jego przewinieniach.
W odpowiedzi poczuł chłód kajdanek na przegubach dłoni i zwiedził pomieszczenia dla zatrzymanych w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu.