polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Ta instalacja prawdopodobnie służyła do nielegalnego napełniania butli gazowych. Fot. Policja
Pracownicy pogotowia gazowego przyjechali na posesję w Babicach, gdzie stwierdzili nieszczelność instalacji gazowej, a także pobór gazu z ominięciem licznika. Kiedy zorientowali się, że doszło do przestępstwa, mężczyzna podający się za najemcę nieruchomości po prostu uciekł.
Ekipa pogotowia gazowego o zdarzeniu powiadomiła policję. Policjanci przyjechali do Babic, zebrali niezbędne informacje i rysopis uciekiniera. Rozpoczęli jego poszukiwania. Niedługo później odnaleźli mężczyznę na pobliskim polu uprawnym. 49-letni mieszkaniec Bobrka trafił do Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
„W trakcie dalszych czynności na posesji ustalono, że przyłącze gazu z pominięciem licznika stanowiło część specjalnie przygotowanej instalacji, która najprawdopodobniej służyła do nielegalnego napełniania butli gazowych. Pracownicy gazowni odcięli dopływ gazu do posesji po czym rozmontowali instalację, którą zabezpieczyli policjanci” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa KPP w Oświęcimiu.
Za kradzież mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia. Nie jest jednak wykluczone, że 49-latek usłyszy także zarzut narażenia na utratę życia lub zdrowia, a za to kodeks karny przewiduje trzy lata w odosobnieniu.
„Przypominamy, że butle napełnione gazem płynnym nielegalnie, są bardzo niebezpieczne. Mogą być przepełnione z uwagi na brak odpowiedniej kontroli wagowej, mogą być nieszczelne, ponieważ nie są kontrolowane po napełnieniu. Zbiorniki mogą mieć niedostateczną wytrzymałość. Wybuchy butli z gazem nie zdarzają się często, ale kiedy wystąpią to ich skutki są bardzo tragiczne” – przestrzega policjantka.