polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Podczas każdej kontroli drogowej policjanci badają stan trzeźwości kierowcy. Fot. Pixabay.com
Kolejna trójka drogowych przestępców odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi im kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na co najmniej trzy lata i kara do 60 tysięcy złotych grzywny.
Ciągnik siodłowy man z naczepą podążał drogą krajową nr 28 od strony Wadowic w kierunku Zatora. Jeden z kierowców dostrzegł, że tir nie trzymał prostego jazdy, a wręcz jechał slalomem. Zadzwonił pod numer alarmowy 112. Operator podał informację do oficera dyżurnego policji, a ten skierował na trasę patrol z Komisariatu Policji w Zatorze.
Policjanci natknęli się na opisywaną ciężarówkę, gdy stała już na poboczu w Zatorze. Jej kierowca, 60-latek bez stałego miejsca zamieszkania, miał 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do celi w Komendzie Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
Mundurowi w odstępach czasu kilkakrotnie badali stan trzeźwości mężczyzny. Na podstawie wyników biegły określi przybliżony czas spożycia alkoholu. Kierowca może bowiem tłumaczyć się w postępowaniu, że wypił alkohol po zaparkowaniu pojazdu.
Mieszkaniec Polanki Wielkiej w Brzeszczach na ulicy Ofiar Oświęcimia wyprzedził i zatrzymał kierowcę skutera, co do którego miał podejrzenie, że prowadzi po pijanemu. Ponieważ poczuł od motorowerzysty woń alkoholu, odebrał mu kluczyki. W obywatelskim zatrzymaniu polanianinowi pomogło małżeństwo z Oświęcimia. Po zgłoszeniu pod numer alarmowy 112 nietrzeźwego przejęli policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach. Miejscowy 30-latek miał w organizmie 2,2 promila alkoholu.
62-latek z powiatu wadowickiego jechał kią przez Głębowice. Na ulicy, nomen omen, Wadowickiej, zjechał z drogi i wpadł do rowu. Świadek zdarzenia zorientował się, że sprawca kolizji nie jest trzeźwy i zadzwonił pod numer alarmowy.