polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Pijany kierowca opla wiózł do szkoły dziewięcioletnią córkę. Fot. Policja
W ostatnich dniach policjanci, i nie tylko oni, zatrzymali siedmiu pijanych kierowców. Potencjalni drogowi zabójcy mieli od pół do ponad dwóch promili.
Mieszkaniec Oświęcimia, lat 31, wyruszył rankiem swoim oplem w kierunku szkoły. Pasażerką samochodu była jego dziewięcioletnia córka. W Zaborzu na ulicy Jezioro stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się z mercedesem, prowadzonym przez 36-letniego oświęcimianina. Następnie uderzył w słup energetyczny.
Mercedes, w którego uderzył opel. Fot. Policja
W wyniku kolizji szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Policjanci bardzo szybko ustalili, co było przyczyną zdarzenia. 31-letni mężczyzna był pijany. Badanie wykazało promil alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu.
Nieodpowiedzialnemu ojcu grozi kara do dwóch lat więzienia za jazdę po pijanemu. To jednak nie wszystko. Za stworzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia dziecka kodeks karny przewiduje nawet pięcioletni pobyt za kratkami.
Był wieczór, gdy na osiedlowe boisko w Jawiszowicach wjechał peugeot. Mieszkańcy zorientowali się, że kierowca samochodu jest nietrzeźwy i zadzwonili na numer alarmowy 112.
76-letnim kierowcą samochodu zajęli się brzeszczańscy policjanci. Zapewnili mu nocleg w celi miejscowego komisariatu, gdzie senior wydmuchał 1,7 promila alkoholu.
Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby drogowy przestępca wsiadł za kierownicę w dzień, gdy na boisku przebywają dzieci i młodzież.
Na stację paliw przy ulicy Oświęcimskiej w Przeciszowie zajechał fiat punto. Jeden z klientów stacji uznał, że mężczyzna, który wysiadł z samochodu. może być „zawiany”. Wezwał więc policję.
Mundurowi z Zatora po chwili byli na miejscu. Zatrzymali 50-letniego mieszkańca gminy Oświęcim, który miał promil alkoholu w organizmie.
Połączył ich wiek i fakt, że wpadli w ręce policjantów. Na ulicy Jana Kantego w Kętach funkcjonariusze policji zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu bielskiego, który kierował hondą. Miał 0,54 promila. Jego rówieśnik slalomem pokonywał ulicę Przemysłową w Chełmku. Badanie przeprowadzone przez tamtejszych mundurowych pokazało 1,4 promila.
34-letni Ukrainiec wsiadł do volkswagena passata i wyjechał z posesji przy ulicy Krakowskiej w Bulowicach. Przejechał kilkanaście metrów, zjechał z jezdni i wpadł do rowu.
Świadkowie kolizji powiadomili służby ratunkowe. Policjanci stwierdzili, że kierowca był kompletnie pijany. Wydmuchał 2,2 promila alkoholu.
Funkcjonariusze policji dziękują wszystkim, którzy reagują, gdy mają wątpliwości co do stanu trzeźwości kierowców. Jednocześnie jak mantrę powtarzają swój apel o trzeźwość na drogach.
„Nie pozwalajmy wsiadać za kierownicę osobom pod wpływem alkoholu, bo to tylko krok od tragedii. Kierowcy jadący na podwójnym gazie ryzykują nie tylko utratą prawa jazdy i odpowiedzialnością karną, ale niejednokrotnie również zdrowiem i życiem własnej rodziny oraz innych uczestników ruchu drogowego” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.