JAWISZOWICE. Rozbierali silnik, żeby sprzedać miedź na złom

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   16 listopada 2010 07:04
Udostępnij

46-letni brzeszczanin i 41-letni jawiszowiczanin odpowiedzą za kradzież, choć obu panom mogło sie przez jakiś czas wydawać, że im się upiecze.  

Mężczyźni szli nocą z miedzianymi elementami ulicami gminy. Nie uszło to uwadze strażników miejskich. Funkcjonariusze wylegitymowali taszczących kolorowe metale, a u swoich kolegów z policji sprawdzili, czy nie zgłoszono kradzieży tego typu przedmiotów. Dowiedzieli się, że nie, więc wypuścili nocnych wędrowców.

Rankiem do Komisariatu Policji w Brzeszczach przyszedł mieszkaniec Jawiszowic, który zgłosił, że z silnika skradziono mu 200 kg miedzianych części o wartości 3,6 tys. zł. Policjanci wiedząc o nocnym legitymowaniu zatrzymali mężczyzn i zabezpieczyli miedziane elementy. Okazało się, że złodzieje juz od pewnego czasu wykręcali części z silnika, by sprzedać je w skupie złomu.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 16 listopada 2010 13:23

    Anonim

    Co to za silnik – z lokomotywy??


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.