polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Wiosną strażacy zajmują się głównie wypalaniem traw. Fot. Jacek Krawczyk
Z ogólnej liczby pożarów w dwóch przypadkach płonęły śmietniki w Oświęcimiu oraz Chełmku i w dwóch samochody w Bulowicach tudzież Bobrku. Większość, czyli 39, to pożary traw spowodowane umyślnymi podpaleniami.
Natomiast od początku roku strażacy z powiatu oświęcimskiego gasili 153 pożary, z czego ponad połowa akcji, bo aż 83, dotyczyła traw (dane na dzień 10 kwietnia). Pierwszy raz do traw wyjechali już 11 marca.
W rankingu głupoty przodują mieszkańcy Brzeszcz. W całej gminie paliło się 24 razy. Drugie miejsce zajmują, ex aequo, miasto Oświęcim i gmina Oświęcim. Tam strażacy wyjeżdżali po 15 razy. Następne są Kęty z 13 pożarami, Chełmek i Zator – po siedem zdarzeń – oraz Przeciszów z dwoma interwencjami.
Za stworzenie zagrożenia, spowodowanego wywołaniem pożaru, także traw, sprawca może pójść do więzienia nawet na 10 lat. Jeśli skutkiem wypalania traw byłaby śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, kara wzrasta do 12 lat więzienia.
Jednak nie tylko pozbawienie wolności grozi podpalaczowi. W ubiegłym roku w całym kraju życie straciło 60 osób, które nie zdołały uciec po wywołaniu pożaru.
Film: InfoBrzeszcze.pl