Dzieci bez opieki w domu, rodzice na balandze

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   26 lutego 2018 12:09
Udostępnij

13-miesięczny chłopczyk i jego bracia wieczorem byli sami w domu. Ich rodzice bawili się wówczas na suto zakrapianej alkoholem imprezie.

Po godzinie 22 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu odebrał telefon od zaniepokojonego mieszkańca miasta. Niepokój oświęcimianina wzbudził ciągły i trwający od dłuższego czasu płacz dziecka, dobiegający z jednego z sąsiednich mieszkań.

Policjanci pojechali do wskazanej kamienicy w Starym Mieście. Nie mieli problemu z odnalezieniem mieszkania, gdyż płacz usłyszeli już na klatce schodowej. W domostwie, w którym panował bałagan i ogólny nieład, przebywało trzech chłopców. 12-latek, 10-latek i leżący na łóżku, zanoszący się płaczem ich 13-miesięczny braciszek.

Pijani i agresywni

„Funkcjonariusze natychmiast zajęli się dziećmi. Wezwali także pogotowie ratunkowe” – relacjonuje interwencję aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej komendy policji.

W międzyczasie do mieszkania wrócili rodzice, którzy z siedmioletnią córką byli na towarzyskiej imprezie. 36-latek i jego 30-letnia żona nie chcieli poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Z sekundy na sekundę stawali się coraz bardziej agresywni. Byli wulgarni i opryskliwi, znieważali policjantów.

Mundurowi zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny i kobiety. Najpierw przewieźli ich na szpitalny oddział ratunkowy. Przeprowadzone tam badanie krwi wykazało 2,83 promile alkoholu w organizmie kobiety i 2,64 promile u mężczyzny.

Grozi im po pięć lat

Czwórka dzieci po badaniach lekarskich trafiła do jednej z okolicznych placówek opiekuńczych, gdzie znalazła fachową opiekę. Natomiast małżonkowie ze szpitala pojechali do siedziby komendy policji i trzeźwieli w celach na twardych pryczach.

Nieodpowiedzialni rodzice odpowiedzą za narażenie małoletnich na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia i za znieważenie policjantów. Za pierwsze z przestępstw grozi kara do pięciu, a za drugie do roku więzienia. Sprawą zajmie się jednak nie tylko prokuratura i sąd karny, ale także Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu rejonowego w Oświęcimiu, który podejmie dalsze decyzje opiekuńcze.

„W ujawnieniu skrajnej nieodpowiedzialności rodziców ogromne znaczenie miała reakcja osoby postronnej. Gdyby nie to zgłoszenie, sytuacja dzieci z całą pewnością nie uległaby poprawie, a rodzice w dalszym ciągu zaniedbywaliby swoje obowiązki wobec nich” – tłumaczy Małgorzata Jurecka.

„Apelujemy więc o reagowanie i zgłaszanie przypadków ujawnionych zaniedbań wobec dzieci. Wystarczy jeden telefon do służb ratunkowych” – kończy policjantka.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .