Dwaj domowi kaci za kratkami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   26 lutego 2021 15:29
Udostępnij

27-letni oświęcimianin i 45-letni osieczanin trafili do aresztu za znęcanie się nad swoimi bliskimi. Młodszy z mężczyzn pobił swoją ciężarną partnerkę.

Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Oświęcimiu zgłosiła się 26-letnia ciężarna matka niespełna rocznego dziecka. Była roztrzęsiona. Zgłosiła, że pobił ją 27-letni konkubent.

„Pracownicy socjalni otoczyli ją opieką, a następnie ustalili, że kobieta doświadcza przemocy domowej, w związku z tym sporządzili Niebieską Kartę. Później pojechali z pokrzywdzoną na badania lekarskie i powiadomili policję” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Kryminalni zebrali wstępne dowody winy damskiego boksera i zapukali do drzwi mieszkania 27-latka. Zatrzymali go i umieścili w policyjnej celi. Dalsze czynności dochodzeniowe przyniosły informacje, że domowy kat od ponad roku znęcał się nad będącą w ciąży kobietą.

I właśnie taki zarzut przedstawił mężczyźnie prokurator. Wystąpił też do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy. Sąd Rejonowy w Oświęcimiu zgodził się z prokuraturą i nakazał umieścić agresora w areszcie śledczym na najbliższe trzy miesiące.

„W tym samym czasie pracownicy socjalni wiedząc, że pokrzywdzona przemocą kobieta, nie chce wrócić już do mieszkania konkubenta, zapewnili jej schronienie” – mówi policjantka.

26-latka najpierw trafiła do Powiatowego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Oświęcimiu, a następnie do jednego ze specjalistycznych ośrodków wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie. Jej dotychczasowemu partnerowi za przestępstwo znęcania w rodzinie grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Tyle czasu może spędzić za kartkami także 45-letni mieszkaniec Osieka, który złamał sądowy zakaz zbliżania się do rodziny.

W środku nocy oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu otrzymał zgłoszenie od kobiety, która poinformowała, że przyszedł do niej mąż, mimo, że zakazał mu tego wymiar sprawiedliwości.

Policjanci pojechali pod wskazany adres i zatrzymali pijanego agresywnego 45-latka. Przewieźli go do komendy i umieścili w celi. Następnie mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty złamania sądowego zakazu zbliżania się do rodziny, orzeczonego przez sąd za znęcanie się nad żoną i dziećmi.

W i w tym przypadku prokuratura zawnioskowała o areszt tymczasowy, co spotkało się z aprobatą sądu. Agresor ogląda już świat w kratkę.

Przemoc. Co robić? Policja radzi

Śledczy oraz pracownicy socjalni apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały łańcuch przemocy jak najszybciej. Pomocą służy wiele instytucji, należy tylko zacząć działać, pamiętając, że „siłą sprawcy jest strach ofiary”.

Funkcjonariusze kierują swój apel o przerwanie przemocy, również do osób, które są jej świadkami. Najczęściej to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te informując o przemocy w rodzinie, swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym.

Przypominamy o wsparciu dla osób pokrzywdzonych przestępstwem. Jeżeli jesteś osobą pokrzywdzoną przestępstwem – pamiętaj! Możesz otrzymać bezpłatną pomoc w ramach Funduszu Sprawiedliwości.

Na stronie funduszu znajduje się także lista organizacji udzielających różnego rodzaju wsparcia oraz pomocy.

Na terenie Małopolski działa siedem punktów pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem m. in. w Krakowie, Oświęcimiu, Myślenicach, Radoczy, Krzeszowicach, Suchej Beskidzkiej i Niepołomicach.

W powiecie oświęcimskim w ramach Funduszu Sprawiedliwości działa lokalny punkt pomocy pokrzywdzonym przestępstwem. Nowa siedziba punktu znajduje się w Babicach przy ulicy ul. Zakładowej 1 (trasa Oświęcim – Chełmek, obok budynku Simech). Telefon 504 704 266 (w godzinach przyjęć ośrodka). Godziny przyjęć ośrodka pomocy pokrzywdzonym przestępstwem – poniedziałek godz. 16-20, piątek godz. 15-19.

Dyżur całodobowy pełni ośrodek okręgowy pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem pod numerami telefonów, w godzinach 8-20 telefon 12 421 22 88, w godz. 20-8 telefon 504 704 933.

 

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .