Dali wódkę 14-latkowi. Chłopiec trafił na SOR

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   9 lutego 2017 10:46
Udostępnij

14-latek wpadł w stan upojenia alkoholowego i wylądował na szpitalnym oddziale ratunkowym. Dwóm mężczyznom, którzy nakłonili 14-latka do picia alkoholu, grożą po trzy lata więzienia.

39-letni mieszkaniec Brzeszcz i jego o 30 lat starszy kompan pili alkohol. Prawdopodobnie była to wódka, choć jej pochodzenia policjantom na razie nie udało się ustalić.

Do nastoletniego syna gospodarza przyszedł 14-letni kolega.

– Młody, napij się – usłyszał nastolatek od ojca kolegi jego kompana.

I młody się napił. Z pewnością wypił nie tylko jeden kieliszek. Co istotne, ojciec swojemu synowi alkoholu nie proponował.

Po kilku głębszych chłopiec wpadł w stan upojenia alkoholowego. Zaczął tracić świadomość. Prawdopodobnie doszło też do zatrucia organizmu. Stan nastolatka wystraszył domowników. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.

Ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu chłopca do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Tam zajęli się nim lekarze. Początkowo na szpitalnym oddziale ratunkowym, a później na oddziale dziecięcym.

Nie wiemy na razie, ile promili alkoholu w organizmie miał 14-latek. Trzeba bowiem poczekać na wyniki badań krwi. Natomiast po promilu alkoholu mieli osobnicy częstujący młodziaka wódką, którymi zajęli się policjanci.

Mężczyźni trafili na policyjny dołek, czyli do pomieszczeń dla osób zatrzymanych Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty z artykułów 208 i 160 „Kodeksu karnego”. Grozi im kara do trzech lat więzienia.

„Kodeks karny” mówi:
Art. 208. Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Art. 160. par. 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.