Bydlak zabił kilkutygodniowe kocię

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   21 lipca 2017 16:38
Udostępnij

Na trzy lata może trafić do więzienia 45-latek z gminy Przeciszów, który bez żadnego powodu bestialsko zabił kociaka, uderzając nim o ścianę. Sprawca przyznał się do winy.

Policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze interweniowali w związku z awanturą domową. Wszczął ją wspomniany mężczyzna. Był pijany i agresywny. Funkcjonariusze musieli go obezwładnić i przewieźć do izby wytrzeźwień. Urządzenie badające zawartość alkoholu w organizmie po wdmuchnięciu do niego powietrza przez badanego, wykazało 2,5 promile.

Po unieszkodliwieniu agresora mundurowi ustalili, że 45-latek może być sprawcą zabójstwa jednego z trzech kilkutygodniowych kociąt. W trakcie przeszukania posesji odnaleźli i zabezpieczyli ślady krwi, znajdujące się na betonowym elemencie balkonu.

Policjanci szukali dalej. W oborniku przy zabudowaniach odkryli martwe kocię z urazami czaszki. Stało się bardzo prawdopodobne, że trzeźwiejący mężczyzna w czasie awantury zabił zwierzę, uderzając jego głową o betonowy element balkonu.

45-latek wprost z izby trafił do policyjnych aresztów. Tam usłyszał zarzut niehumanitarnego zabicia zwierzęcia, do którego przyznał się śledczym. Teraz grozi mu kara do trzech lat więzienia.