polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Pokaż mi swoją torebkę a powiem ci kim jesteś. Tak drogie Panie, torebka mówi o nas bardzo wiele. Zanim przekornie stwierdzicie: „mnie to nie dotyczy” lub „ten zakup był przypadkowy” albo „to był prezent”, pozwólcie, że przybliżę jej ciekawą historię.
A jeśli chcecie poznać 4 cechy, które powinna mieć torebka, aby stać się udanym dopełnieniem Waszego stylu zapraszam do lektury poniższego artykułu.
Trochę historii
Skąd się wzięła? Kiedy pierwszy raz się pojawiła, jak wyglądała? Już odpowiadam.
To nie kto inny jak… mężczyźni zapoczątkowali noszenie torebek. Po prostu przechowywali w nich pieniądze, więc miały one formę woreczków czy sakiewek. Zmieniło się to wraz z wprowadzeniem do użytku spodni z kieszeniami w XIII wieku, wtedy panowie zrezygnowali z torebek. Przejęły je natomiast kobiety.
Do II połowy XIX wieku używano je do dekoracji stroju, aby wreszcie stać się nieodłącznym atrybutem kobiety aktywnej. W latach 30 XX wieku torebki przeszły największą metamorfozę aby współcześnie zyskać miano „status handbags” (luksusowe torebki od najwybitniejszych projektantów), sygnalizujący otoczeniu status społeczny lub poziom zamożności jej posiadaczki.
Torebka a styl życia
Związek torebki ze stylem życia jej posiadaczki narzuca się jako pierwszy.
Inną wybierze zapewne pracowniczka kancelarii adwokackiej, inną studentka czy nastolatka, a jeszcze inną businesswoman. I nie ma w tym nic dziwnego. Torebki różnych pań zapewne będą także zróżnicowane cenowo ze względu na posiadane przez nie środki.
Jeżeli torebka odzwierciedla wykonywane zajęcie, status społeczny, zamożność, styl życia kobiety jest to w porządku, ponieważ współgra z prawdziwym wizerunkiem.
Nie jest dobrze, jeśli torebka staje się rekwizytem, niemal teatralnym i z założenia ma pomóc swojej właścicielce „grać” kogoś kim nie jest.
Co mam na myśli? Zapewne nieraz mijałyście na ulicy panie z torebkami od słynnych projektantów takich jak Prada, Louis Vuitton czy Dolce & Gabbana. Torebki wspomnianych marek, nawet w wersji „mini” nie są cenowo dostępne dla większości kobiet.
Wniosek: te spotykane „na mieście” nie są oryginalne, to lepsze lub gorsze podróbki.
W wizerunku bezrobotnej, lub pracującej na etacie dziewczyny z rozpoznawalnym wzorem torebki od Louis Vuitton nie ma spójności! Bo i być nie może. Wartość oryginalnej torebki znanego projektanta to często o wiele więcej niż półroczne, przeciętne wynagrodzenie niejednej z nas.
Wybierzcie zatem torebkę zgodną z Waszym stylem życia. Jeżeli lubicie klasykę możecie zainwestować w nią więcej, jeśli awangardę dobrze rozważcie zakup. Dbajcie o to aby była „kropką nad i” Waszego stylu a nie znakiem ostrzegającym, że coś z naszym wizerunkiem jest „nie tak”.
Rozmiar ma znaczenie
Wolisz torebki małe czy duże? A zastanawiałaś jaka pasuje do Ciebie? Zapytasz może „a czy torebka musi pasować do mnie”? Powinna, dzięki temu unikniesz efektu „jakbyś nie mogła jej unieść” – kiedy będzie za duża dla Twojej drobnej sylwetki lub „jakbyś zabrała ją dziecku” – kiedy będzie ledwo zauważalna przy Twojej postawnej figurze.
Sprawdź przy zakupie różne rozmiary i wybierz tę, która pasuje do Twojej sylwetki.
Fason, ważna rzecz
Shoppery, kuferki, kopertówki, listonoszki, worki… Którą wybierzesz? A może od lat sięgasz po jeden fason, bo… tak najłatwiej. Zanim się zdecydujesz na zakup zastanów się jak będziesz z korzystać z torebki. Czy potrzebujesz porządkujących przegródek? Czy twoja aktywność życiowa albo zawód wymaga obszernej torby w której musisz zmieścić między innymi laptop?
A może zaoszczędziłaś na torebkę swoich marzeń? Pomyśl też z czym najczęściej będziesz ją nosić – jakie już posiadasz buty czy płaszcz i w jakim stylu są utrzymane.
Odradzam kupowanie pod wpływem impulsu albo presją czasu – „promocja tylko dziś”, albo na wyprzedażach – „musiałam kupić bo to okazja”. Spontaniczne dokonywane wybory mało kiedy uwzględniają nasze rzeczywiste potrzeby. Nie spiesz się więc przy zakupie, nie poddawaj emocjom, wtedy zyskasz „towarzyszkę”, która będzie ci pomocna.
Kolor, czy „nowa czerń”?
Wybór koloru to sprawa mega subiektywna. Ale… nie znaczy to, że możesz wybierać bezrefleksyjnie. Miej świadomość, że im jaskrawszy kolor tym bardziej ryzykowny. Pasuje do mniejszej ilości ubrań i szybciej wychodzi z mody. Stąd niesłabnąca popularność torebek w stonowanych lub tzw. sezonowych kolorach: beżu, brązie, szarościach, bordo.
Odrębną jakby grupę stanowią torebki czarne. Dlaczego wspominam o nich osobno? Dlatego, że biorąc pod uwagę wspomniane wcześniej cechy dobrze dobranej torebki stanowią one pewnego rodzaju bazę i niezbędnik.
Nie znam chyba kobiety, która nigdy nie miałaby chociaż jednej czarnej torebki.
Warto ją mieć, ze względu na jej uniwersalność i ponadczasowość, nie istotne czy będzie to pojemny shopper czy wieczorowa kopertówka.
Ja uwielbiam Coco ale… Niestety mnie nie stać na nią:( na szczęście na Allegro można kupić całkiem niezłą podróbkę. Uważam, ze wcale nie trzeba mieć oryginału 🙂
Bzdury … każdy ma prawo mieć własny styl , dzięki temu projektanci czerpią natchnienie … nawet „brzydka bieda” to inspiracja .
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.