polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Ania Gawełek. Fot. Zbiory prywatne
Młoda oświęcimianka studiuje weterynarię na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Sześć lat temu, czyli w wieku niespełna 13 lat, zachorowała na anoreksję bulimiczną.
„Bardzo szybko poniosła za sobą konsekwencje zdrowotne i zawładnęła moim życiem. Dodatkowo, wskutek traum z przeszłości (liczne nadużycia, o których obawiam się publicznie opowiadać), cierpię na PTSD, depresję i zaburzenia lękowe i adaptacyjne” – opowiada Faktom Oświęcim Ania.
Choroba uniemożliwia oświęcimiance normalne funkcjonowanie: realizację studiów i mojej największej pasji – jazdy konnej. Miewa lepsze i gorsze okresy, jednak jest to ciągle błędne koło nawrotów choroby, z różnym nasileniem i somatyzacją.
„Utraty przytomności, ogromne skoki ciśnienia, wahania glukozy we krwi (160 >40 w ciągu dwóch godzin), krwawienia z nosa, silne bóle i zawroty głowy i brzucha, utrudniają mi pracę z dziećmi niepełnosprawnymi jako hipoterapeuta, a ostatnio nawet normalną egzystencję” – wyjaśnia Anna.
19-latka ma okresy, gdy bardzo szybko traci na wadze i nie spożywa posiłków przez kilka dni mimo, że próbuje się do tego zmuszać.
„Bardzo chce wyzdrowieć, realizować swoje cele i spełniać się w przyszłości w zawodzie weterynarza, jak i nieść pomoc jako terapeuta” – tłumaczy potrzebująca.
Początkowo próbowała walczyć z chorobą sama i leczyć się stacjonarne, jednak przeciwnik jest zbyt silny. Stąd decyzja o terapii w warszawskim ośrodku „Otulenie”, na którą niestety aktualnie nie ma funduszy.
Pobyt w ośrodku jest jej ostatnią nadzieją na wyzdrowienie i normalne życie.
„Proszę, pomóżcie mi zawalczyć o siebie specjalistów z tego ośrodka. Będę wdzięczna za każdą złotówkę” – dodaje Ania.
Ani Gawełek można pomóc wpłacając dowolny datek przez stronę Pomagam.pl