OŚWIĘCIM. Jak wrócić do diety po świętach?

Pierogi, bigos, smażone ryby, pieczone mięsa i słodkie ciasta – tyle przysmaków, że aż trudno było im się oprzeć? W święta nie było mowy o odchudzaniu, mimo, że wcześniej całkiem dobrze Ci szło? Nie martw się! Kryzysy na diecie zdarzają się wszystkim, szczególnie gdy dookoła tyle kuszących pyszności. Ważne, aby się nie poddać i kontynuować kurację.

 
Wiele z nas po świętach przybiera nieco na wadze – to zupełnie normalne. Mnóstwo smakołyków dookoła i rozleniwienie nie pomagają nam w trzymaniu się dietetycznych ustaleń. To nie koniec świata – każdemu zdarza się czasem zapomnieć. Nie powinniśmy z tego powodu rozpaczać, jednak  nie możemy sobie też folgować bez końca. Aby nie zaprzepaścić wcześniej osiągniętych rezultatów, powinniśmy jak najszybciej wziąć się za siebie i kontynuować dietę. Jak więc wrócić do formy po świątecznym ucztowaniu?

1. Ogranicz tłuste i ciężkostrawne potrawy
Pewnie nie chcesz, aby coś się zmarnowało, jednak powinnaś ograniczyć spożywanie świątecznych ciężkich dań, na rzecz lżejszych posiłków. Nasz żołądek powinien mieć szansę odpocząć po świątecznym przejedzeniu. Dłuższe ciągłe spożywanie odsmażanych pierogów, pasztetu, kapusty z grochem albo grzybami i słodkich ciast może prowadzić do zaburzeń ze strony układu pokarmowego. Mogą pojawić się zaparcia, bóle brzucha i inne dolegliwości trawienne, które skutecznie utrudniają normalne funkcjonowanie. Lepiej będzie, jeśli pozostałe po okresie świątecznym przekąski zamrozisz – nie zmarnują się, a Twój żołądek nie będzie zbytnio obciążony.

2. Wspomóż układ trawienny
Aby złagodzić skutki przejedzenia warto sięgnąć po ziołowe ekstrakty i napary, które pobudzą trawienie i pracę obciążonej w czasie świąt wątroby. Pomocne mogą okazać się: wywar z kopru włoskiego, usuwający wzdęcia lub czerwona herbata, która oczyszcza organizm, wspomaga wątrobę, obniża poziom cholesterolu we krwi, a także łagodzi skutki spożycia alkoholu. Zbawiennie na układ trawienny działa również ekstrakt z karczocha. W połączeniu z rumiankiem, czarną rzodkwią i witaminą C można go znaleźć we fiolkach Levanat, które wspomagają detoksykację wątroby, usuwają wzdęcia, złogi żółciowe i oczyszczają jelita. Levanat oraz inne suplementy, które przyniosą ulgę dla układu pokarmowego, dostępne są we wszystkich Centrach Dietetycznych Naturhouse. Zapytaj o nie swojego dietetyka.

3. Pamiętaj o właściwych nawykach żywieniowych
Aby utrzymać metabolizm na odpowiednim poziomie należy spożywać 4-5 posiłków dziennie  oraz wypijać około 1, 5 l niegazowanej wody mineralnej. Jedząc częściej, ale mniejsze porcje, zapobiegasz gwałtownym skokom poziomu glukozy we krwi, co chroni przed napadami wilczego głodu i zapobiega odkładaniu się zbędnej tkanki tłuszczowej. Staraj się również nie podjadać między posiłkami. Jeśli już musisz coś zjeść, niech to będzie marchewka, jabłko, grejpfrut lub jogurt, a nie tłusty kabanos czy słodki batonik.
 
4. Unikaj gotowych dań i fast-foodów
Nie obciążaj dodatkowo i tak już nadwyrężonego układu pokarmowego. Gotowe dania zawierają duże ilości tłuszczu i soli, a także konserwantów i sztucznych dodatków, które mogą negatywnie wpływać na nasz organizm. Dodatkowo sól może powodować zatrzymywanie wody w organizmie, co skutkuje ociężałością, poczuciem opuchnięcia i dodatkowymi kilogramami na wadze. By pozbyć się nadmiaru toksyn i zatrzymanej wody z organizmu należy wypijać około 1,5 – 2  l płynów dziennie. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna, sprawdzą się także ziołowe napary. Staraj się wyeliminować słodzone soki (wskazane są te wyciskane ze świeżych owoców i warzyw), a także napoje gazowane.

5. Nie stosuj głodówki!
Dość popularne jest przekonanie, że przegłodzenie się oczyszcza organizm. Jest to prawda, jednak głodówka oczyszcza organizm również z niezbędnych do funkcjonowania składników odżywczych, witamin i minerałów. Niedożywienie zaburza pracę przewodu pokarmowego, spowalnia metabolizm, odbija się także na naszym wyglądzie – cera traci elastyczność i blask, staje się poszarzała i zmęczona. Lepsza od głodówki okazuje się lekka dieta, obfita w warzywa i owoce, które również posiadają właściwości oczyszczające.
 
6. Zamień windę na schody
Kilkudniowy odpoczynek sprzyja rozleniwieniu. Nic nam się nie chce, a z nudów podjadamy. Takiemu zachowaniu trzeba powiedzieć „stop!”. Wyjdź na spacer, wybierz się na basen, zamiast skorzystać z windy pójdź schodami, a póki pogoda na to pozwala zamień samochód na rower. Ruch nie tylko wspomaga odchudzanie, ale również pobudza, powoduje wzrost poziomu hormonów szczęścia we krwi i poprawia dotlenienie organizmu. Nie musisz od razu zapisywać się na fitness czy siłownię, możesz zacząć w domowym zaciszu.

Jeśli mimo tych wskazówek trudno Ci powrócić do diety, przypomnij sobie ile już osiągnęłaś. Chciałabyś zaprzepaścić wcześniejsze sukcesy? Jeśli samej jest Ci trudno wytrwać, skonsultuj się z dietetykiem. Często brak nam samozaparcia i silnej woli. Dietetyk może nas odpowiednio zmotywować do dalszej walki o szczupłą sylwetkę, poradzić jak przetrwać kryzys i dalej dążyć do wyznaczonego celu. Mimo niewielkiego niepowodzenia nie załamuj się! Pamiętaj, nie jesteś sama! Pomożemy Ci wrócić do formy po świętach.

Centrum Dietetyczne Naturhouse
ul. Jagiełły 18
32-600 Oświęcim
tel. 33 846 45 13

FunPage na facebook

Godziny otwarcia:
Poniedziałek, Czwartek: 8:00 – 16:00
Wtorek: 9:00 – 18:00
Środa: 8:00 – 16:30
Piątek: 8:00 – 14:30

Aby umówić się na bezpłatną konsultację wystarczy kliknąć w poniższy przycisk:

Najnowsze realizacje wideo