polecamy
Fakty z powiatu: Kiermasz świąteczny w starostwie – FOTO
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Twórcą Low Roar jest charyzmatyczny Ryan Karazija, urodzony w Kalifornii wokalista i kompozytor, w którego żyłach płynie wybuchowa mieszanka krwi meksykańskiej i litewskiej. Ryan jest blisko związany z Polską, ma tu wielu przyjaciół, co znalazło odzwierciedlenie w tytułach takich piosenek z nowego albumu jak „Gosia” czy „Poznań”.
Utalentowany muzyk, niespokojny duch, pełen pasji obieżyświat — niezwykła osobowość Ryana znajduje odbicie w jego znakomitej twórczości.
W 2010 Karazija przeprowadził się z rodzimych Stanów do Reykjaviku, gdzie nagrał swój debiutancki krążek „Low Roar”. Płyta przyniosła mu rozgłos na świecie i zaproszenia na największe festiwale: Eurosonic, The Great Escape czy ATP. Ryan nawiązał też współpracę z legendarnym japońskim twórcą gier video Hideo Kojimą – muzyka Amerykanina trafiła do kultowej gry „Death Stranding” (z udziałem Normana Reedusa, Madsa Mikkelsena i w reżyserii Guillermo del Toro).
Album „Low Roar” zyskał miliony odsłuchań w serwisie youtube, zaś recenzenci chwalili płytę porównując poetykę Low Roar do piosenek Radiohead, Sigur Ros czy Bon Iver. Ryan po premierze znów ruszył w drogę, od Meksyku przez Skandynawię po Polskę, gdzie spędza parę miesięcy w roku. Tu zagrał też wyprzedaną mini trasę koncertową oraz wystąpił na poznańskim festiwalu „Malta” i białostockim „Halfway”.
5 maja 2017 ukazał się nowy album Low Roar „Once In A Long, Long While…”. Płyta powstawała w studio w Walii z udziałem bliskiego przyjaciela Ryan’a — Mike’a Lindsaya (Tunng) i pod okiem uznanego producenta Andrew Schepsa (m.in. Red Hot Chili Peppers, Adele, Hozier) Gościnnie na krążku słychać też piękny wokal islandzkiej wokalistki Jófríður Ákadóttir (JFDR, Pascal Pinon), która śpiewa w singlowym utworze „Bones”. „Once In A Long…” to płyta prosta, szczera i pełna emocji: „ Nie myślałem zbyt długo o tym, jaki album chcę nagrać. Po prostu musiałem wyrzucić z siebie te piosenki. W ten sposób na bieżąco dokumentowałem swoje życie” – mówi Ryan.”