Kokosowe kulki z kaszy jaglanej

Agnieszka Bylica  |   Kulinaria  |   18 września 2016 10:55
Udostępnij

Kasza jaglana jest dziś coraz bardziej popularna w kuchni. Pasuje zarówno do dań na słono jak i na słodko. Ma bardzo dużo wartości odżywczych, a nawet leczniczych.

Kokosowe kulki z kaszy jaglanej to zdrowy zamiennik kulek Rafaello.

Co potrzeba?

Pół szklanki kaszy jaglanej, 1 szklanka mleka, 3 łyżki miodu, 120 gram wiórek kokosowych, 1 łyżka masła, aromat migdałowy – kilka kropel, migdały – całe lub krojone w paski.

Jak przygotować?

Kaszę płuczemy najpierw pod zimną, później przelewamy wrzącą wodą. Zalewamy mlekiem i gotujemy na bardzo małym ogniu do momentu, aż kasza wchłonie całe mleko! Jeśli kasza będzie zbyt rzadka, kulki nie wyjdą). Po ugotowaniu blendujemy.

Na patelni podprażamy wiórki kokosowe (100 gram) na złoty kolor. Do ugotowanej kaszy dodajemy wiórki kokosowe, łyżkę masła, kilka kropel aromatu migdałowego, miód. Jeszcze raz blendujemy.

Masę nabieramy łyżeczką, do środka dodajemy migdał i formujemy kulki, które obtaczamy w pozostałych wiórkach kokosowych (20 gram). Kulki schładzamy w lodówce. Wychodzi około 25 sztuk.

Smacznego.

Agnieszka Bylica

Jaka jestem? Energiczna, uśmiechnięta i zadowolona z życia… Agnes. Zaraz po pracy KUCHNIA to drugie miejsce, w którym spędzam najwięcej czasu i oddaję się swojej największej pasji – gotowaniu i pieczeniu. Gotowanie mnie odpręża. Do tego przydaje się moja świetna organizacja pracy, bo im więcej potraw do zrobienia, a mniej czasu – tym większe dla mnie wyzwanie. Mam nadzieję, że moje przepisy będą inspiracją, dla wielu osób, które pokochają gotowanie tak jak ja i za jakiś czas powiedzą – Gotowanie to fajna sprawa! Przepisy pochodzą z różnych źródeł – głównie z rodzinnych zeszytów i od znajomych, są też moje własne inspiracje. Na stronie można znaleźć też przepisy wzorowane na innych - pochodzących z książek czy programów kulinarnych – zawsze są wówczas opatrzone odpowiednią adnotacją. Ich zaletą oprócz tego że są sprawdzone jest prostota wykonania. To co dla mnie liczy się przy gotowaniu i pieczeniu to to, by za długo nie bawić się z jedną potrawą, ale żeby efekt końcowy dał rozkosz naszemu podniebieniu :) Więcej przepisów na stronie www.natalerzuagnes.pl