Letnia Akademia Edukacji Antydyskryminacyjnej

Materiał zlecony  |   Edukacja,Fakty  |   24 kwietnia 2019 10:09
Udostępnij

Centrum Żydowskie w Oświęcimiu zaprasza nauczycieli i aktywistów na kurs dostarczającego wiedzę i umiejętności z zakresu prowadzenia zajęć antydyskryminacyjnych w szkole.

Co to jest?

Letnia Akademia Edukacji Antydyskryminacyjnej to 7 dni intensywnych zajęć poświęconych zdobyciu wiedzy o najbardziej rozpowszechnionych w naszym kraju uprzedzeniach takich jak antysemityzm, romofobia, homofobia oraz islamofobia. Uczestnicy/czki zdobęda praktyczne umiejętności rozpoznawania tych uprzedzeń oraz reagowania na dyskryminację z nimi związaną.

Wśród prowadzących zajęcia są m.in.:

Dominika Cieślikowska – psycholożka, trenerka, członkini Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej
Aleksandra Muzińska – b. współprzewodnicząca Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza
dr Konrad Pędziwiatr (Katedra Studiów Europejskich UEK)
dr Joanna Talewicz-Kwiatkowska (Instytut Studiów Międzykulturowych UJ)
dr Mikołaj Winiewski (Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW)

Dla kogo?

Fot. Centrum Żydowskie w Oświęcimiu

Zapraszamy 16 nauczycieli/ek ze szkół podstawowych i średnich oraz aktywistów/tki organizacji pozarządowych z całej Polski. Szczególnie preferowane będą aplikacje dwóch osób z jednej szkoły/organizacji oraz takich, które wcześniej nie uczestniczyły w programach o podobnej tematyce.

Gdzie i kiedy?

Letnia Akademia Edukacji Antydyskryminacyjnej będzie realizowana w dniach 30 czerwca – 6 lipca w Centrum Żydowskim w Oświęcimiu.

Jakie są koszty?

Organizatorzy zapewniają wszystkim uczestnikom pokrycie kosztów udziału w zajęciach oraz nocleg w pokojach dwuosobowych i wyżywienie: śniadania oraz obiady. Kolacje oraz dojazd do Oświęcimia to koszty pozostające w gestii osób uczestniczących.

Jak się zapisać?

Zapisy na zajęcia prowadzimy wyłącznie internetowo przez formularz zgłoszeniowy. Rekrutacja trwa do 10 maja.

Chcesz się dowiedzieć więcej?

„Zapraszamy do kontaktu mailowego, koordynatorem projektu jest Maciek Zabierowski, dostępny jest pod adresem  zabierowski@ajcf.pl

Projekt jest realizowany dzięki wsparciu Konsulatu Generalnego USA w Krakowie. Akademia Edukacji Antydyskryminacyjnej została objęta patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich.

 

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 24 kwietnia 2019 13:00

    Leszek

    Finalny efekt „edukacji antydyskryminacyjnej” ilustruje dobrze głośna ostatnio w Polsce sprawa brytyjskiego myśliciela Sir Rogera Scrutona. Głoszone przez niego w wolnym (?) świecie poglądy i opinie zostały uznane przez „rozpoznających uprzedzenia” (absolwenci ?) za przejaw islamofobii, homofobii, seksizmu i antysemityzmu. W rezultacie medialnej nagonki zorganizowanej przez „reagujących na dyskryminację”, której ofiarą padł Sir Roger Scruton, został on pozbawiony stanowiska powierzonego mu wcześniej przez brytyjski rząd.

    Skąd u Autora wiedza, że antysemityzm, romofobia, homofobia oraz islamofobia” to „najbardziej rozpowszechnione w naszym kraju uprzedzenia”? Niektórzy uważają, że same terminy mają uniemożliwić racjonalną debatę (w tym krytykę) w kilku wybranych tematach.

    Na koniec uwaga. Czy nazywanie pewnych postaw „uprzedzeniami” nie jest aby przejawem „dyskryminacji” i przejawem „uprzedzenia” właśnie? Pewne jest jedno – nie ma to nic wspólnego z racjonalną krytyką.

    Projekt organizowany jest przy współpracy Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość. Po wejściu na stronę Fundacji mamy możliwość wybrania jednego z trzech języków: angielskiego, niemieckiego i rosyjskiego. Powalczcie Państwo najpierw z tą formą dyskryminacji, wynikającą może z antypolskich uprzedzeń, może z lenistwa, a może z niedopatrzenia.

  • 25 kwietnia 2019 11:18

    SpartanPL

    Do Leszek: sporo u Pana tekstu, ale niewiele faktów. 1. Antysemityzm, romofobia, homofobia oraz islamofobia” to „najbardziej rozpowszechnione w naszym kraju uprzedzenia”. Wyjaśnienia fenomenu w publikacji naukowej UW: http://cbu.psychologia.pl/uploads/f_bulska/Uprzedzenia_2018_final%20(2).pdf – Rozdział 9 Kontakt międzygrupowy i dystans społeczny – wyniki Polskiego Sondażu Uprzedzeń 2017. 2. „Czy nazywanie pewnych postaw „uprzedzeniami” nie jest aby przejawem „dyskryminacji” i przejawem „uprzedzenia” właśnie?” – no nie :))) Nazywanie przestępstwa po imieniu to nie przestępstwo tylko opis rzeczywistości. 3. „Projekt organizowany jest przy współpracy Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość.” – i znowu pudło. Projekt jest organizowany dzięki wsparciu Konsulatu Generalnego USA w Krakowie. Jeden wpis – sporo błędów – mimo tego nie przypisuję Panu lenistwa, niedopatrzenia, ani uprzedzeń. Wiedza uzupełniona – dobrego dnia.

  • 25 kwietnia 2019 13:28

    Leszek

    Poniżej link do strony z informacją o wsparciu wzmiankowanej Fundacji dla projektu (usuwam https – niektóre portale odrzucają komentarze z linkami).

    ://ajcf.pl/programy/akademia-edukacji-antydyskryminacyjnej/

    Uprzedzenie nie jest przestępstwem. A podany przykład ilustruje, że oskarżenia o homofobię, islamofobię, antysemityzm i seksizm są formą współczesnej cenzury i skuteczną metodą dyskredytowania osób zdolnych do samodzielnej analizy i oceny rzeczywistości.

    Co gorsza. Chodzi już nie tylko o przysłowiowe „zamykanie ust”, ale o piętnowanie i karanie z paragrafów np. o „mowie nienawiści”.

    Poniżej fragment rozdziału rekomendowanej przez Panią/Pana pracy:

    „W niniejszym rozdziale najpierw opiszemy kluczowe zmiany kontekstu politycznego, które miały miejsce w ostatnim czasie w Polsce oraz ich wpływ na aktualne postawy i zachowania Polaków i Polek wobec przedstawicieli grup mniejszościowych.”

    Jeżeli badacz skupia się na postawach wobec grup mniejszościowych (pomijam kwestię samego doboru) to trudno o inny wynik. Może przy innym podejściu (tu pomijam kwestie statystyczne) większym problemem okazałaby się np. chrystianofobia.

    Jeden wpis – sporo błędów – pełna zgoda.

  • 6 maja 2019 17:06

    Maciek_Zabierowski

    Dzień dobry Panie Leszku,
    Jestem współautorem programu Akademii Edukacji Antydyskryminacyjnej – w tym edycji letniej. Jeśli dobrze rozumiem Pana niepokój wywołuje definiowanie zjawiska mowy nienawiści, co według Pana może prowadzić do cenzury, a nawet niesprawiedliwego karania osób niewinnych. Tymczasem zjawisko mowy nienawiści, rozumianej jako wypowiedzi poniżające ludzi ze względu na ich cechę tożsamości, zwłaszcza wrodzoną, jest obiektywnie krzywdzące i może mieć bardzo negatywne skutki od spadku samooceny, poprzez depresję aż po samobójstwo. Najczęściej zjawisko dotyka osób, które się wyróżniają na tle większości jakąś cechą – wyglądem, pochodzeniem, religią, orientacją seksualną etc. Stąd z reguły badania tego zjawiska są skierowane przede wszystkim na osoby należące do mniejszości – bo właśnie one (np. osoby otyłe w szkole, osoby z chorobami psychicznymi, Polacy w Wielkiej Brytanii, osoby LGBT) częściej niż statystyczny Kowalski spotykają się z mową nienawiści. W otoczeniu niechrześcijańskim chrześcijanie także mogą być ofiarami mowy nienawiści. Mowa nienawiści jest przestępstwem w polskim prawie (m.in. art 212 i 256 kk). Podobnie jak w przypadku innych przestępstw zawsze jest ludzkie ryzyko pomyłki przy kwalifikacji niemniej jednak nie jest to powodem do ignorowania zjawiska. Mam nadzieję, że przybliżyłem Panu naszą motywację, w razie dalszych pytań zapraszam do kontaktu osobistego.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.