polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
O autorzeJaka jestem? Energiczna, uśmiechnięta i zadowolona z życia… Agnes. Zaraz po pracy KUCHNIA to drugie miejsce, w którym spędzam najwięcej czasu i oddaję się swojej największej pasji – gotowaniu i pieczeniu. Gotowanie mnie odpręża. Do tego przydaje się moja świetna organizacja pracy, bo im więcej potraw do zrobienia, a mniej czasu – tym większe dla mnie wyzwanie. Mam nadzieję, że moje przepisy będą inspiracją, dla wielu osób, które pokochają gotowanie tak jak ja i za jakiś czas powiedzą – Gotowanie to fajna sprawa! Przepisy pochodzą z różnych źródeł – głównie z rodzinnych zeszytów i od znajomych, są też moje własne inspiracje. Na stronie można znaleźć też przepisy wzorowane na innych - pochodzących z książek czy programów kulinarnych – zawsze są wówczas opatrzone odpowiednią adnotacją. Ich zaletą oprócz tego że są sprawdzone jest prostota wykonania. To co dla mnie liczy się przy gotowaniu i pieczeniu to to, by za długo nie bawić się z jedną potrawą, ale żeby efekt końcowy dał rozkosz naszemu podniebieniu :) Więcej przepisów na stronie www.natalerzuagnes.pl
Wiadomo, że domowe pieczywo jest najlepsze. Przepis na ten chleb jest naprawdę bardzo prosty, a składników niewiele.
Aromatyczne, dzięki świeżemu tymiankowi, jednogarnkowe danie z warzywami. Trzeba poświęcić parę chwil na krojenie warzyw w kostkę, ale warto.
Bardzo łatwa w przyrządzeniu i niedroga zupa. Jest mocno sycąca, dlatego z powodzeniem możemy na obiad zaplanować jedno danie.
Obecnie trwa sezon na cukinię, który trzeba wykorzystać. Pomysł na tą ciepłą przystawkę jest oryginalny – choć nie mój.
To ciasto robi się naprawdę ekspresowo. Powstało w sytuacji kryzysowej, kiedy mój mąż był mocno zawiedziony, że w sobotę nie będzie ciasta – bo idę do pracy.
Potrawa o zabawnej nazwie Świnki w kocykach to nic innego, jak po prostu parówki w cieście.
Efektowny wygląd dania, rewelacyjny smak, chrupiące boki tortilli i zapieczony ciągnący się ser. Czegóż chcieć więcej?
Przepisów na jabłeczniki jest całe mnóstwo. Sama mam ich kilka. Wszystkie pyszne i sprawdzone. Jako pierwszy prezentuję dziś ten ulubiony przez mojego męża, bo jak twierdzi jest w nim taka ilość jabłek jak lubi – czyli dużo.