Beata Szydło w Oświęcimiu o suszy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   25 sierpnia 2015 17:50
Udostępnij

Beata Szydło, wiceprzewodnicząca Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem kandydatka tej partii na premiera gościła w Oświęcimiu. Sztab wyborczy wykorzystał zaproszenie posłanki na prezentację nowego mammografu w miejscowym szpitalu powiatowym i zorganizował briefing prasowy.

Kampania wyborcza w pełni. W ubiegłym tygodniu do grodu nad Sołą zawitała Ewa Kopacz, premier polskiego rządu, która zaplanowała wyjazdowe posiedzenie Rady Ministrów w Krakowie. O jej wizycie pisaliśmy TUTAJ.

We wtorek na godzinę 12 zaplanowano w Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu prezentację nowoczesnego sprzętu medycznego. Zanim to jednak nastąpiło, do miasta przyjechał Szydłobus. Przywiózł Beatę Szydło a także, między innymi, Stanisława Karczewskiego, wicemarszałka Senatu i szefa sztabu wyborczego PiS i Marcina Mastalerka, rzecznika prasowego tegoż sztabu.

Briefing zdominowała kwestia suszy, która od wielu tygodni doskwiera rolnikom i sadownikom. Rząd Ewy Kopacz, w związku z tą sprawą, znalazł się pod ostrzałem wiceszefowej PiS.

– Rząd powinien obecnie podjąć konkretne decyzje i przedstawić plan pomocy rolnikom w związku z suszą, a nie rozważać przez kolejne tygodnie, czy wprowadzić stan klęski żywiołowej, czy nie – stwierdziła Szydło.

Posłanka oznajmiła, że o suszy i złej sytuacji w rolnictwie wiadomo było przed kilkoma miesiącami. I od kilku miesięcy „były apele, by rząd przygotował się na realną pomoc rolnikom”.

– Rząd powinien w tej chwili, przede wszystkim, podjąć konkretne decyzje. Od wielu tygodni trwa już ten spektakl, który pani premier, tylko i wyłącznie ze względu na to, że jest kampania wyborcza, odgrywa – oznajmiła posłanka. Jednocześnie na pytanie o zasadność i konieczność ewentualnego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, odpowiedziała wymijająco stwierdzając, że „dziś powinno być konkretne działanie”.

Niczym bumerang powrócił temat drugiego referendum, które prezydent Andrzej Duda chce zarządzić przy okazji wyborów parlamentarnych.

Projekt postanowienia w tej sprawie wpłynął cztery dni temu do Senatu.

– Ja tylko wnioskowałam, żeby zorganizować referendum, w którym zostałyby postawione pytania, które wymyślili Polacy. Ponad 6 milionów podpisów. To jest referendum obywatelskie. Mam nadzieję, że senat podejmie to wyzwanie i nie odwróci się od obywateli – mówiła Beata Szydło.

Posłanka przekonywała przedstawicieli mediów, że przed referendum powinna się odbywać bardzo rzetelna akcja informacyjna.

W Oświęcimiu nie obyło się bez tematów lokalnych. Beata Szydło stawiała szpital jako wzór współpracy pomiędzy samorządami. Zwróciła uwagę na świetne zarządzanie placówką. Podjęła też temat związany z górnictwem i kopalnią Brzeszcze, który jest bliski parlamentarzystce, mieszkającej właśnie w gminie Brzeszcze.

Po briefingu posłanka wzięła udział w prezentacji sprzętu medycznego, w tym nowego mammografu.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 25 sierpnia 2015 17:55

    Kat

    To wykorzystywanie mammografu do kampanii!!!

  • 26 sierpnia 2015 11:57

    Mirena

    Posłanka oznajmiła, że o suszy i złej sytuacji w rolnictwie wiadomo było przed kilkoma miesiącami.

    To się nazywa skretynienie czystej wody, Kilka miesięcy to minimum 3-4 czyli, że w kwietniu-maju PIS-dzielce wiedziały, że w kraju będzie susza. Czyżby to oni ją nam zafundowali? A jak nie, to mogłoby Szydło głupot nie klekotać.

  • 26 sierpnia 2015 12:02

    Andreas151

    Na pewnym społecznościowym portalu zadano pytanie Jaka jest różnica pomiędzy witaniem przez urzędników miejskich pustego „BronkoBusa a witaniem „SzydłoBusa przez urzędników powiatowych w godzinach pracy? Nie jestem zwolennikiem żadnej partii ale wydaje mi się że są pewne różnice.
    Po pierwsze nazwa Powiatowy szpital co uzasadnia obecność urzędników ze starostwa.

  • 26 sierpnia 2015 12:35

    Kat

    ale dlaczego tak szumnie przywitano Szydłową?

  • 26 sierpnia 2015 14:57

    Kpiarz

    Babinie się posucha pod jej kopułą, znana od wielu miesięcy, pomyliła z suszą w kraju wciąż się stającą. Ale czego można się spodziewać po kaczej pacynce. Zwłaszcza, że gębusię już ma mocno zmęczoną. No, bo jak codziennie trzeba wykuć na pamięć wytyczne prezesa na dany dzień, to w końcu zaczyna to być widać. I na gębusi i pod strzechą. Do wyborów i ewentualnych rządów (jeśli kaczy bóg pozwoli) jeszcze szmat czasu, a tu widać, że babina resztką sił i przytomności goni. Ktoś kiedyś powiedział „zajeździmy kobyłę historii”. Kaczor to przeczytał i swoją „kobyłę” usiłuje zajeździć na śmierć.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.