polecamy
Fakty z powiatu: Napięcie narasta, a emocje wkrótce sięgną zenitu
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Teamu Sportu Hejnału z LKS Poręba Wielka z poprzedniego sezonu. Fot. Sportowe Kęty
LKS Poręba Wielka wygrał z LKS Palczowice 3:0 w meczu pierwszej kolejki B klasy. LKS Palczowice przyjechał do Poręby Wielkiej bez nominalnego bramkarza. Między słupkami stanął z konieczności Nowokuński. W pierwszej połowie mecz nie mógł zachwycić kibiców obu drużyn.
W drugą odsłonę bardzo dobrze weszli gospodarze. W 46. minucie Grubka otrzymał piłkę od Stachury, obrócił się i oddał precyzyjny strzał z około 30 metrów. W 77. minucie Grubka wykorzystał to, że obrońca przyjezdnych źle wybił piłkę. Napastnik skierował futbolówkę do siatki. W 90. minucie Stachura minął dwóch piłkarzy klubu z Palczowic i oddał celny strzał zza szesnastki.
– W pierwszej połowie nie działo się nic godnego uwagi. To była tzw. „kopanina”. W drugiej było trochę lepiej. Cieszą mnie punkty oraz to, że wreszcie udało nam się zagrać spotkanie bez straty gola – powiedział Łukasz Zawadzki, grający trener LKS Poręba Wielka.
– Obie drużyny zagrały słabo. Pojechałem do Poręby Wielkiej nie tylko bez nominalnego bramkarza, ale również z zespołem nieprzygotowanym do sezonu. Przygotowania nie przebiegły tak, jak sobie zaplanowałem. Teraz mamy problem kondycją. Zabrakło sił, by walczyć do końca – powiedział Jerzy Harańczyk, trener LKS Palczowice.
Sobota 15 sierpnia LKS Poręba Wielka – LKS Palczowice 3:0 (0:0) Bramki: 1:0 Grubka (46.), 2:0 Grubka (77.), 3:0 Stachura (90.)
Składy: LKS Poręba Wielka: Mamoń (90.czerwona), Ryś (60. Zawadzki), Krawczyk, Herma, Hermyt, Węglarz, Stachura, Wasztyl, Tomczyk (86. Mączka), Żmuda, Grubka (77. Sporysz). Trener: Łukasz Zawadzki.