BRZESZCZE. Włamywacz-piroman złapany. Kilka lat spędzi za kratkami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   23 grudnia 2014 19:40
Udostępnij

Policjanci zatrzymali podpalacza, który kilka dni temu spalił dwa samochody. Nie były to jednak jedyne grzeszki 25-latka, poszukiwanego od kilku miesięcy przez organy ścigania.

Młody mężczyzna usiłował włamać się do jednej z firm przy ulicy Partyzantów w Brzeszczach. Po nieudanej próbie włamania podpalił jeden poloneza trucka, a fiatem seicento uciekł z miejsca zdarzenia. Przejechał kilkaset metrów, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu na ulicy Klonowej. Prawdopodobnie, by zatrzeć ślady, podpalił fiata.

– Policjanci natychmiast zajęli się szukaniem sprawcy. Podczas penetracji terenu, na ulicy Świętego Wojciecha zauważyli jadącego na rowerze 25-latka, którego poszukiwali od kilku miesięcy – mówi Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Rowerzysta na widok radiowozu zaczął szybciej pedałować. Chwilę później był już w rękach funkcjonariuszy, którzy wyczuli od niego nie tylko zapach spalenizny, ale i alkoholu.

– Dodatkowo podczas przeszukania ujawnili po kilka butelek markowego alkoholu i paczek papierosów, pochodzących z dokonanego chwilę wcześniej włamania do sklepu – dodaje Jurecka.

Przestępca trafił do policyjnej celi, a stamtąd funkcjonariusze przewieźli go do zakładu karnego. W więzieniu spędzi najbliższe kilka lat.