KOSZYKÓWKA. Niwa wygrała w Wieliczce

Paweł Obstarczyk  |   Koszykówka  |   10 grudnia 2014 14:57
Udostępnij

Seniorzy Niwy wygrali w Wieliczce z Regisem 70:59. Tym samym koszykarze oświęcimskiego klubu poprawili sobie humory po porażce z Limanovią.

Zawodnicy Niwy nie zlekceważyli przeciwnika i od początku meczu byli skoncentrowani starając się narzucić swój styl gry. Przyjezdni nie odpuszczali w obronie oraz zaskakiwali przeciwników szybkimi atakami. Rywale Niwy popełniali sporo błędów, co wykorzystywali przedstawiciele klubu Oświęcimia.

Trzy pierwsze kwarty wygrali goście. Wyraźna przewaga Niwy była widoczna przede wszystkim w trzeciej odsłonie, kiedy to Regis na 19 punktów przeciwnika odpowiedział zaledwie czterema. Wyróżniającymi się zawodnikami drużyny zwycięskiej byli Borówka i Pająk. Z dobrej strony pokazali się również Józefiak, Kajor i Podworski. U rywali najlepiej zaprezentowali się Kot i Palmowski.

UKS Regis Wieliczka – Ks Niwa Oświecim 50:79 (17:26, 10:19, 4:19, 19:15)

Składy:
UKS Regis Wieliczka – Senio 0, Gwiazdoń 8, Dubiel 0, Kozaczyński 2, Kot 16, Śledziowski 3,Palmowski 9, Iwanek 0, Huta 2.

KS Niwa Oświęcim – Pająk 9, Podworski 10, Miler 0, Tempka 6, Pławecki 4, Stolarczyk 0, Kajor 13, Józefiak 16, Idęć 2, Kolka 2, Borówka 17.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 10 grudnia 2014 20:23

    Niwa

    Chyba Niwa Kraków 🙂 Ile zawodników nIwy jest z oświęcimia??

  • 11 grudnia 2014 21:19

    wacek

    Jak to ilu Kajor jest nasz radzi sobie bardzo dobrz no jeszcze jest syn prezesa i wice ale o nich statystyki nic nie mówią.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .