MODA. Błyskotki wczoraj i dziś

Jola Wodniak  |   Styl życia  |   17 lutego 2014 20:57
Udostępnij

Biżuteria definiuje naszą kobiecość, podkreśla charakter, dodaje pewności siebie, stanowi doskonałe dopełnienie indywidualnego stylu. Po co i jak ją nosić? Większość kobiet zadaje sobie to pytanie.

Towarzyszy nam od zarania dziejów – według badań archeologicznych pierwsze, prymitywne ozdoby powstały około 22 tysięcy lat temu, wykonywano je z ogólnodostępnych materiałów, takich jak skóra zwierząt, kamienie, muszle oraz drewno. Z czasem zaczęto produkować coraz wymyślniejsze wzory i formy z wykorzystaniem coraz liczniejszej puli rozmaitych materiałów.

Gdy wypowiemy słowa „biżuteria” i „historia”, przed oczami z pewnością stanie nam wizerunek Kleopatry, która uwielbiała wszelkie błyskotki. Współczesna biżuteria spełnia wymagania nawet najbardziej wybrednych konsumentek – cokolwiek sobie wymarzymy, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż odzwierciedlenie naszej wymarzonej błyskotki uda nam się odnaleźć w sklepach. Jeśli nie – nic straconego, możemy bowiem zaprojektować swój wzór i powierzyć wykonanie go osobie, która zajmuje się własnoręcznym wyrobem świecidełek. Tak zwana biżuteria „handmade” jest w dzisiejszych czasach niezwykle modna – zarówno noszenie takich wyrobów, jak również samodzielne praktykowanie, które może być fantastycznym pomysłem na hobby.

Szlachetny akcent czy nieformalny urok?

Naturalna biżuteria produkowana jest z niezwykłą starannością. Szlachetne kruszce oraz minerały dodają uroku każdej kobiecie. Już w najdawniejszych czasach szczerozłote ozdoby wysadzane rubinami, szmaragdami, szafirami czy diamentami, kojarzone były z królewskim rodem. Męskie sygnety do dziś stanowią podkreślenie oraz niejaką manifestację szlachetnego pochodzenia, choć w dzisiejszych czasach nawet najbardziej zdobny sygnet może nosić właściwie każdy, kogo nań stać.

Również kobiety lubią otaczać się luksusem, chętnie noszą więc prawdziwe perły i kamienie szlachetne, wzdrygając się niemal na samą myśl o biżuterii sztucznej. Niesłusznie! Ozdoby wykonane ze sztucznych materiałów również mogą być bardzo piękne, choć przy tym… o wiele tańsze. Często kusząca wydaje się perspektywa kupienia kilku bransoletek w cenie jednej. Pamiętajmy jednak, że tańsza biżuteria sztuczna nie nadaje się na każdą okazję – są pewne sytuacje, w których może to zostać uznane za soczyste faux pas. Jak tego uniknąć?

Znajdź złoty środek, zachowaj umiar

Przede wszystkim – zachowajmy umiar oraz zdrowy rozsądek. Nie oszukujmy się, każda z nas zna, a w każdym razie powinna znać, podstawowe zasady savoir vivre, jest zatem w stanie odróżnić okoliczności uroczyste od nieformalnych. Inaczej ubierzemy się na randkę, inaczej do pracy lub na zakupy, inną kreację wybierzemy na bankiet, jeszcze inną zaś na imieniny cioci. Ta sama zasada dotyczy biżuterii.
Niech to, co dzienne pozostanie dziennym, to co wieczorowe zaś – zostawmy na wieczór. Z tego samego powodu nie istnieje pojęcie wyższości jednego rodzaju biżuterii nad drugim. Każda kobieta powinna posiadać zarówno biżuterię naturalną jak i sztuczną, stosując je naprzemiennie, w zależności od okazji. Leciutkie ozdoby wykonane z drewna, tworzywa sztucznego, szkła, masy perłowej oraz pozłacanego lub posrebrzanego metalu doskonale nadają się na co dzień – ozdoby luksusowe zostawmy sobie na święto.

 

Artykuł poleca sklep internetowy KupButy.com.
Oferujący biżuterię sztuczną oraz tanie buty damskie i męskie oraz torebki, chusty, szaliki, portfele.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .