Karmel szuka domu. Właścicielka wyrzuciła go przy schronisku

Jola Wodniak  |   Fakty  |   28 lutego 2025 08:46
Udostępnij

Kilka dni temu do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Chełmku przyszła kobieta, która chciała oddać swojego kota. Twierdziła, że wychowywała go od małego, ale przeszkadza jej hałas, dlatego postanowiła się go pozbyć.

„Wytłumaczyliśmy pani, że nie mamy odpowiednich warunków dla kotów właścicielskich i że oddanie zwierzęcia nie powinno wyglądać w ten sposób. Sugerowaliśmy, by dodała ogłoszenie i poszukała mu nowego domu. Kobieta oburzyła się i odeszła obrażona” – relacjonują pracownicy schroniska.
Następnego dnia ten sam kot został znaleziony przerażony na drzewie w pobliżu schroniska. Zwierzę było wystraszone i zagubione, najprawdopodobniej porzucone w nocy.
„Mamy nadzieję, że ta pani czyta nasz apel. Jest na nagraniach z monitoringu i zrobimy wszystko, by poniosła konsekwencje swojego czynu. Porzucenie zwierzęcia to nie tylko okrucieństwo, ale i wykroczenie” – podkreślają wolontariusze.
Kot, nazwany przez pracowników Karmelkiem, przebywa obecnie w schroniskowym boksie. Jest młody, przyjazny i lgnie do ludzi, błagając o uwagę.
„Karmel został już odrobaczony i odpchlony, wkrótce przejdzie szczepienie przeciwko wściekliźnie, a w przyszłości zapewnimy mu kastrację. To cudowny kocurek, który zasługuje na kochający dom” – apeluje schronisko.

Jeśli ktoś chciałby dać Karmelkowi drugą szansę, może skontaktować się bezpośrednio ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Chełmku. Nie pozwólmy mu dłużej cierpieć – czeka na kogoś, kto go pokocha i nigdy nie zawiedzie. Telefon do schroniska –

Najnowsze realizacje wideo