Wydmuchał ponad dwa promile. Pojechał wprost do więzienia

Paweł Wodniak  |   Fakty,Na sygnale  |   22 maja 2024 17:13
Udostępnij

Kierowca dostrzegł samochód dostawczy jadący zygzakiem. Podejrzewał, że prowadząca go osoba może być pijana. Zadzwonił pod numer alarmowy 112.

Renault master jechał z centrum Grojca. Zgłaszający podążał za nim. Operator centrum powiadamiania ratunkowego (CPR) skontaktował się w międzyczasie z oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu. Ten wysłał na spotkanie z dostaw czakiem patrol drogówki.

Policjanci natknęli się na samochód na ulicy Beskidzkiej w Grojcu. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, by go zatrzymać do kontroli. Za kierownica siedział 45-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego. Badanie alkotesterem wykazało 2,3 promila w wydychanym przez niego powietrzu.

Okazało się też, że kierowca ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i, że jest… poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Chrzanowie, bo ma do odsiedzenia pół roku za wcześniejsze przestępstwa drogowe.

45-latek trafił do KPP w Oświęcimiu. Kiedy wytrzeźwiał mundurowi przewieźli go do więzienia. Zakład karny mężczyzna może opuścić w asyście funkcjonariuszy, by przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu odpowiedzieć za kolejne przestępstwa. Za jazdę po pijanemu grozi mu kara do trzech lat więzienia, natomiast za złamanie sądowego orzeczenia kolejne pięć lat.

Dodatkowo sąd nałoży na niego kolejny zakaz prowadzenia pojazdów, co najmniej na trzy lata. Może też orzec przepadek samochodu dostawczego na rzecz Skarbu Państwa.

 

Najnowsze realizacje wideo