polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
To niezwykłe wydarzenie wpisuje się w tradycję franciszkańską, a jej celem jest nawiązanie do pierwszej szopki przygotowanej przez św. Franciszka w Greccio we Włoszech w 1223 roku.
Kęcka szopka, usytuowana jest w części prezbiterium kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Imponuje gigantyczną panoramą Betlejem i licznymi, zarówno ruchomymi, jak i statycznymi figurami. Inspiracją dla projektu był pierwowzór z Greccio, gdzie św. Franciszek stworzył pierwszą inscenizację Bożego Narodzenia.
Inicjator przedsięwzięcia, ks. proboszcz Jerzy Musiałek, podkreśla, że kamenny żłób stał się ołtarzem podczas Mszy św., co wyraziło genialne przesłanie św. Franciszka o Bożym wcieleniu i dzieleniu się Bogiem z ludźmi.
Wzorem dla kęckiej szopki była także codzienność ówczesnych mieszkańców Betlejem.
Szopka ukazuje tętniące życiem miasto, wypełnione codziennymi obowiązkami i zajęciami. Kobiety wieszają pranie, rolnik grabi siano, pasterz doi kozę, garncarz lepi naczynia, a rybacy łowią ryby. Scena jest zaskakująco realistyczna, a nawet betlejemski staw z żywymi rybkami dodaje jej autentyczności.
Kęcka szopka składa się z 25 ruchomych i 15 statycznych figurek. W jednej z chat Józef z Maryją opiekują się nowonarodzonym Jezusem. Ks. Musiałek podkreśla, że inscenizacja przypomina, jak ważne jest odnalezienie Chrystusa w codziennych obowiązkach i zajęciach, oraz jak kluczowe jest rozpoznanie Jezusa w naszej codzienności.
Wartościowym wsparciem przy tworzeniu szopki był br. Oktawiusz, bernardyn z Kalwarii Zebrzydowskiej, odpowiedzialny za projekt i konstrukcję. Malowidło panoramy Betlejem o wymiarach 7,5 na 8,5 metra wykonał artysta Jerzy Dobek, który wraz z kolegą pracował przez trzy tygodnie, praktycznie dzień i noc.
Ks. Musiałek podkreśla, że szopka to nie tylko widowisko, ale także narzędzie ewangelizacji. Jest miejscem, gdzie ludzie mogą zatrzymać się, medytować i zastanawiać się nad prawdziwym sensem Bożego Narodzenia. Szopka, zgodnie z franciszkańską tradycją, nie zawiera odwołań do współczesności, skupiając się na przedstawieniu postaci z czasów Jezusa.
„Trzeba troszkę wrażliwości, żeby znaleźć Jezusa, znaleźć Boga. Potrzebna jest pokora, wyciszenie, chęć poszukiwania. Myślę, że to też jest jakiś znak tej szopki dla dzisiejszego człowieka, bo wśród tych różnych figur nie od razu dostrzeżemy malutką postać Nowonarodzonego” – podsumowuje kapłan.
Kęcka szopka to nie tylko kulturalne wydarzenie dla lokalnej społeczności, ale także piękne przypomnienie o korzeniach tradycji bożonarodzeniowej i wyjątkowej roli Betlejem w historii chrześcijaństwa.