Policyjne interwencje na osiedlu Pileckiego dotknęły mieszkańców

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   31 lipca 2023 11:03
Udostępnij

Mieszkańcy osiedla Pileckiego w Oświęcimiu od ponad miesiąca walczą z problemem parkowania na ich osiedlu. Tym razem także oni nie uniknęli kary.

Jak już informowaliśmy na łamach Faktów Oświęcim, po otwarciu nowego centrum obsługi odwiedzających Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau mieszkańcy Pileckiego oraz innych ulic osiedla Zasole borykają się z parkowaniem samochodów przez turystów na osiedlowych parkingach.

Na Pileckiego, pomimo oznakowania zezwalającego na postój tylko mieszkańcom (otrzymali w magistracie odpowiednie identyfikatory), samochodów z obcymi rejestracjami nie brakuje.

Mieszkańcy nie kryją zdenerwowania, protestują, dzwonią do służb i urzędów, blokowali też drogę. Miejsc do zaparkowania swoich samochodów mają coraz mniej, tymczasem…

W minionym tygodniu ktoś trzykrotnie powiadomił operatora numeru alarmowego 112, że to część mieszkańców osiedla Pileckiego parkuje w sposób nieprawidłowy. Za pierwszym razem policjanci z oświęcimskiej drogówki interweniowali do późnych godzin wieczornych. Kolejne dwa razy – po południu. Policjanci natknęli się na kilkadziesiąt nieprawidłowo zaparkowanych samochodów, także należących do mieszkańców.

„W związku z powyższym na sprawców wykroczenia nałożyli 17 mandatów karnych w wysokości od 100 do 500 złotych oraz sporządzili pięć wniosków o ukaranie do sądu” – mówi eFO o pierwszych dwóch interwencjach policyjnych aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Wykroczenia dotyczyły parkowania na chodniku, w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania oraz w strefie ograniczonego postoju, gdzie parkować mogą wyłącznie mieszkańcy posiadające stosowne karty parkingowe.

Fakt, że niektórzy miejscowi otrzymali mandaty lub wezwania do stawienia się w komendzie, rozwścieczyło część mieszkańców. Nasi rozmówcy uznali, że to policyjna nagonka, będąca zemstą za wzywanie mundurowych do samochodów zaparkowanych na osiedlowych parkingach przez odwiedzających muzeum. Policja stanowczo odcina się od takiej interpretacji swoich działań.

Mieszkańcy Pileckiego nie odpuszczają i zapowiadają, że nadal będą walczyć o swoje, a konkretnie o to, by nowe centrum odwiedzających muzeum nie było dla nich ciężarem.

Zobacz również:

Wyszli na ulicę. Chcą rozwiązania problemu odwiedzających Auschwitz – FILM

Mandat na osiedlu Pileckiego w Oświęcimiu