Wystawa: Dziedzictwo. Spacer po świętochłowickich Lipinach – FOTO

Jola Wodniak  |   Fakty,Kultura i rozrywka  |   6 maja 2022 05:00
Udostępnij

Wystawa fotografii Joanny Chrząszcz i Romana Stopy to najnowsza propozycja galerii Na Skrzydłach Domu Kultury w Przeciszowie.

„Świat jest bogaty w małe ojczyzny, które bardziej lub mniej kochamy. Żyjemy w nich w poczuciu miłości, w przeświadczeniu, że nigdzie indziej się nie odnajdziemy. Ale także tkwimy w tych ojczyznach nienawidząc ich” – wyjaśnia Joanna Chrząszcz, fotografka, współtwórczyni wystawy.

Według autorów zdjeć dzięki takich ojczyznom dziedziczymy wszystko to co przez lata, a nawet wieki, kolejne pokolenia po sobie pozostawiały – historie miejsc i ludzi tam żyjących, ale także zabytki architektury, tradycje kulinarne, język, obyczaje.

 

 

„Dziedziczymy to wszystko, będąc dumnymi z historii, której jesteśmy elementem i która kształtowała naszą tożsamość. Ale także dziedziczymy to, czego chcielibyśmy się wyrzec, zapomnieć” – tłumaczy Roman Stopa, fotograf i współtwórca wystawy.

Wystawa: „Dziedzictwo. Spacer po świętochłowickich Lipinach” to próba zarejestrowania krajobrazu dzielnicy, której los wydaje się przesądzony. Dzielnicy, która ma bogatą historię wpisującą się w dzieje rozwoju śląskiego przemysłu na przełomie XIX i XX wieku, a której schyłek przypadł na lata transformacji ustrojowej w Polsce lat 90. XX wieku. 

 

Lipiny stały się tym samem ofiarą własnego sukcesu

„Miejscem zapomnianym przez Boga i ludzi. Dla mieszkańców świętochłowickich Lipin dziedzictwo tego miejsca wydaje się być przekleństwem. Nie potrafią cieszyć się tym co pozostało po przodkach. Są to najczęściej zaniedbane familoki, których właściciele potrafią z dnia na dzień pozbawić lokatorów dachu nad głową” – mówią Joanna Chrząszcz i Roman Stopa.

 

 

„Lipiny to przemysłowa stagnacja. I tylko raz do roku Lipiny stają się miejscem wyjątkowym. Gdy nadchodzi poranek Bożego Ciała wszystko się zmienia. Pejzaż dzielnicy zdobią kolorowe kwiaty, wstążki, regionalne wzory. Kobiety i mężczyźni zakładają tradycyjne regionalne stroje” – dodają Joanna i Roman.

Przez ulice Lipin przechodzi wówczas procesja, która daje dowód na to, że miejsce ma swoją tradycję i, że ludzie pragną kultywować swe dziedzictwo. 

 

 

Joanna i Roman odkrywali Lipiny oczyma ludzi z zewnątrz, którzy zachwycili się tym pejzażem oraz ludźmi, których tam spotykali i którzy chętnie opowiadali im o sobie jak i o życiu na Lipinach. Kadry przez nich uchwycone to rzeczywistość, którą chcą zachować w pamięci i którą pragną podzielić się z szerszą publicznością.    

Wernisaż wystawy 

Zaplanowany jest na piątek 6 maja na godz. 17 w galerii Na Skrzydłach Domu Kultury w Przeciszowie, a zwiedzać ją można do 24 czerwca. Wstęp jest bezpłatny.