Strumień stracił dwa cenne punkty

Strumień Polanka Wielka wygrywała 2:0 z Zatorzanką Zator. Ostatecznie zespół z czołówki zremisował 2:2.

W 15. minucie bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Malik. Uderzył z 23 metrów. W 70. minucie Merta otrzymał prostopadłe podanie od kolegi z drużyny i znalazł sposób na bramkarza.

Pomylił się ten, który myślał, że jest już po meczu. W 81. minucie zdaniem sędziego w polu karnym faulowany był Wawro. Gola z jedenastu metrów zdobył Kwiatkowski. W 86. minucie w środku pola piłkę przejął Rąpel i w sytuacji sam na sam z golkiperem posłał futbolówkę w okienko bramki.

„Zagraliśmy bardzo słabo. Popełniliśmy dużo błędów po strzeleniu gola na 2:0. Nie przystoi, by zdarzało się to seniorom. Pretensje możemy mieć tylko do siebie. Sami sobie zawaliliśmy ten mecz” – powiedział Łukasz Jasek, trener Strumienia Polanka Wielka.

„Przed meczem mieliśmy problemy kadrowe. Przez dwa tygodnie wypadali nam zawodnicy z powodu kontuzji, chorób i wyjazdów na studia. Z obawami podchodziliśmy do tego meczu, bo rywal jest mocny. Dziękuję swoim zawodnikom za grę do końca. To dla cenny punk” – powiedział Piotr Balonek, trener Zatorzanki Zator.

Sobota 26 marca Strumień Polanka Wielka – Zatorzanka Zator 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Malik (15.), 2:0 Merta (70.), 2:1 Kwiatkowski (81.), 2:2 Rąpel (86.)

Składy:
Strumień Polanka Wielka: Kobylański, Malik, Herma, Zimnal, Drabczyk, Bobla, Romanek (69. Merta), Jaszczyk (85. Trawkowski), Łukaszczyk (60. Sulkiewicz), Antecki (46. Hamerski), Borowczyk (46. Boba). Trener: Łukasz Jasek.

Zatorzanka Zator: Lichański, A. Celej, Kwiatkowski, Balonek (46. K. Celej), Mika, Szymonik, Żak (Wawro), Biel (65. Stanek), Wolanin (75. Rąpel), Florczak (90. Kukiełka), Leszczyński. Trener: Piotr Balonek.