Zapomniana rzeźba góralki

Adam Cyra  |   Fakty  |   30 lipca 2021 12:38
Udostępnij

113 lat temu urodził się Bronisław Czech, patron jednej z oświęcimskich ulic i autor zapomnianej drewnianej rzeźby góralki.

Przed kilku laty Marek Księżarczyk, prezes oddziału miejskiego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem pokazał mi małą rzeźbę z drewna, przedstawiającą góralkę.

Równocześnie poinformował mnie, że jej właścicielem jest mieszkaniec Oświęcimia, w którego domu podczas wojny mieszkał prof. dr Carl Clauberg, niemiecki ginekolog, przeprowadzający lekarskie zbrodnicze eksperymenty w KL Auschwitz.

Rodzina właściciela domu była wówczas wysiedlona i po wojnie, kiedy swoją posiadłość na nowa odzyskała, znalazła w nim figurkę. Wykonał ją w obozie Bronisław Czech, znany zawodnik narciarski, szesnastokrotny mistrz Polski, olimpijczyk, taternik, ratownik górski, niezwykle uzdolniony plastycznie.

Bronisław Czech urodził się 25 lipca w 1908 roku w Zakopanem, gdzie uczył się w Szkole Przemysłu Drzewnego. W 1933 roku wstąpił do Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego w Warszawie. Trzykrotny olimpijczyk, do wybuchu drugiej wojny światowej startował we wszystkich ważniejszych zawodach w kraju i za granica, uzyskując wiele nagród.

Podczas wojny został aresztowany za działalność konspiracyjną i przywieziony w pierwszym transporcie polskich więźniów politycznych z więzienia w Tarnowie do KL Auschwitz 14 czerwca 1940 roku. Oznaczono go numerem 349. Początkowo przydzielony został do pracy w obozowej stolarni. Kiedy jednak esesmani zauważyli jego zdolności artystyczne, skierowano go do łyżkarni, gdzie wyrabiał obozowe drewniaki i łyżki więzienne. Później rzeźbił m.in. talerze, kubki, pudełka, podstawki pod kałamarze i tace w pięknym zakopiańskim stylu.

Ten znany przedwojenny zawodnik narciarski po trzech latach koszmarnego pobytu w obozie zaczął tracić siły. Umieszczono go bloku szpitalnym nr 20, gdzie zmarł 5 czerwca 1944 roku. Do śmierci Bronka przyczyniło się głównie załamanie psychiczne, spowodowane w KL Auschwitz jego tęsknotą za górami. Doskonale pamiętał go z obozu Józef Paczyński (nr więźniarski 121), który sześć lat temu zmarł w Krakowie w wieku 95 lat.

Udało się ustalić, że jeden z obozowych szkiców rysunkowych Bronisława Czecha, przechowywany dzisiaj w muzeum Auschwitz-Birkenau, przedstawiający młodą góralkę, bardzo jest podobny do figurki z drewna, odkrytej przez Marka Księżarczyka. Dziewczyna w góralskim stroju trzyma w lewej ręce dzban, a w prawej naręcze kwiatów.

Zarówno wspomniany rysunek, jak i rzeźba góralki mają te same wymiary. Według tego szkicu zapewne, z niewielkimi tylko zmianami, Bronisław Czech wykonał w obozie wspomnianą figurkę, która nadal jest w prywatnym posiadaniu.

Utalentowany zakopiańczyk nie tylko pracował w komandzie „Tischlerei” (stolarnia), a następnie „Schnitzerei” (snycernia), lecz zajmował się w obozie również malarstwem na szkle, wcześniej rysując do tych obrazów szkice, w których dominującym tematem był pejzaże tatrzańskie i góralskie sceny rodzajowe.

Jego siostra Janina Czech-Kapłan wspominała przed laty, że takie szkice brat potajemnie wysyłał jej z obozu do Zakopanego, a ona korzystając z gotowych wzorów, wykonywała z nich obrazy na szkle.

Dzisiaj wiele ulic i szkół w Polsce, w tym Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie, nosi imię Bronisława Czecha.