Groziła, że wysadzi dom

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   18 marca 2021 14:10
Udostępnij

Kobieta zadzwoniła dzisiaj przed południem do kancelarii komorniczej. Groziła wysadzeniem domu, jeśli komornik nie rozłoży jej długu na raty.

O godzinie 10.30 ze służbami ratunkowymi skontaktowała się pracownica jednej z kancelarii komorniczych w Oświęcimiu. Poinformowała, że odebrała telefon od kobiety, która zagroziła samobójstwem, jeśli komornik nie umożliwi jej spłaty długu na raty. Oświęcimianka powiedziała, że wysadzi dom jednorodzinny, używając butli z gazem.

„Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy w rozmowie z 35-letnią kobietą potwierdzili, że przekazała taką informację pracownicy kancelarii, jednakże nie miała zamiaru spełnić tej groźby. Chciała jedynie, uzyskać zgodę na możliwość spłaty długu w ratach z uwagi na bardzo trudną sytuacje rodzinną” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Teraz oświęcimscy policjanci sprawdzą, czy 35-latka dopuściła się przestępstwa z artykułu 224a „Kodeksu karnego”.

Kodeks karny

Art. 224a. Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Art. 224b. W razie skazania za przestępstwo określone w art. 224a sąd orzeka:
1) nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa w wysokości co najmniej 10 000 zł oraz
2) świadczenie pieniężne w wysokości co najmniej 10 000 zł.