polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Niecałe dwa miesiące od momentu znalezienia szczątków ludzkich, śledczy ustalili tożsamość denata. Fot. Policja
Mężczyzna spacerujący w ostatnich dniach stycznia brzegiem potoku Macocha w Zaborzu, natknął się na ludzką czaszkę. Powiadomił policję. Policjanci zabezpieczyli czaszkę, kilka innych ludzkich kości i buty, porośnięte korzeniami roślin.
Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu nakazała przekazać makabryczne znalezisko do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Tam badaniu poddali je biegli z zakresu medycyny sądowej i genetyki.
„Kod profilu DNA wyodrębnionego przez biegłych z kości zmarłego trafił następnie do Komendy Głównej Policji. Tam, w centralnym laboratorium kryminalistycznym, specjaliści porównali przedmiotowy profil DNA ze zgromadzonymi w policyjnej bazie danych profilami genetycznymi osób zaginionych” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
W ostatnich dniach do oświęcimskiej komendy policji dotarła informacja, że szczątki należą do zaginionego 15 maja 2011 roku 79-letniego mieszkańca Oświęcimia. Mężczyzna wyszedł z domu na spacer i nigdy nie wrócił. Mógł wówczas ulec wypadkowi, w wyniku którego stracił życie.
„Poszukujący seniora policjanci pobrali wówczas materiał biologiczny z jego szczoteczki do zębów. Następnie zarejestrowali profil genetyczny w Komendzie Głównej Policji w zbiorze danych DNA, co umożliwiło teraz identyfikację jego szczątków i powiadomienie rodziny o losie mężczyzny” – dodaje policjantka
Ludzkie szczątki w Zaborzu