Piją, ćpają i wsiadają za kierownicę – FOTO

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   16 listopada 2020 16:08
Udostępnij

Narażają się na więzienie, zakaz prowadzenia pojazdów i wielotysięczne kary finansowe. Mimo to piją, ćpają i wsiadają za kierownicę. Także bez praw jazdy.

Ostatnie dni obfitowały w zatrzymania kierowców, którzy prowadzili pojazdy, będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, a także tych z cofniętymi uprawnieniami do kierowania.

Zatrzymanie obywatelskie

Małżeństwo z Oświęcimia siedziało w swoim samochodzie, stojącym na parkingu jednego ze sklepów spożywczych w Bielanach. Małżonkowie dostrzegli mężczyznę, który wyszedł ze sklepu z butelką wódki. Zataczając podszedł do samochodu i wsiadał za kierownicę.

Świadkowie natychmiast zareagowali, powiadamiając policję. Oświęcimianin podbiegł do kierowcy i próbował mu odebrać kluczyki.

„Wtedy doszło do szarpaniny, którą przerwała reakcja pasażera opla. Znajomy drogowego przestępcy wyjął kluczyki ze stacyjki i przekazał je interweniującemu mieszkańcowi Oświęcimia” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Pijanego 49-letniego mieszkańca gminy Brzeszcze chwile później przejęli policjanci. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,96 promila alkoholu w wydychanym przez mężczyznę powietrzu. Ponadto wyszło na jaw, że w 2019 roku sąd orzekł wobec 49-latka siedmioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Jego opla astrę, ze względu na brak aktualnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC, policjanci zabezpieczyli administracyjnie.

„Na wyróżnienie i szczególne podziękowania zasługuje małżeństwo z Oświęcimia. Wzorowi obywatele widząc zagrożenie ze strony nietrzeźwego kierowcy zareagowali natychmiast, doprowadzając do jego zatrzymania. W powyższym przypadku na zwrócenie uwagi zasługuje zachowanie pasażera. Mężczyzna najpierw dopuścił do tego, aby jego znajomy wsiadł po alkoholu za kierownicę, lecz później widząc, że przestępstwo zostało ujawnione, pomógł wzorowemu obywatelowi” – dodaje policjantka.

Wpadli na wykroczeniu

Policjanci z oświęcimskiej drogówki pełnili służbę w Chełmku. Mierzyli prędkość pojazdów, jadących ulicą Oświęcimską, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz. Zatrzymali opla, którego kierowca jechał o 23 km szybciej. Za kierownicą siedział 55-latek z Imielinia.

„W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna oprócz wykroczenia odpowie również za przestępstwo, ponieważ miał już cofnięte uprawnienia do kierowania za jazdę po użyciu alkoholu” – mówi rzecznik prasowa.

Do podobnego zdarzenia doszło na ulicy Kwiatowej w Witkowicach. Mundurowi w białych czapkach zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej skodę, za kierownicą której siedziała 34-letnia mieszkanka powiatu wadowickiego. Kobieta dwa lata temu straciła prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu.

Tym razem nie było przypadku. Funkcjonariusze z oświęcimskiej patrolówki przejeżdżali przez osiedle Błonie w Oświęcimiu. W mijających ich oplu dostrzegli znanego sobie 28-letniego Ślązaka. Policjanci kilkakrotnie zatrzymywali go już za jazdę bez uprawnień i pod wpływem alkoholu. Patrol zatrzymał opla i potwierdził, że kierowca nie posiada prawa jazdy.

Brzeszczańscy policjanci zatrzymali do kontroli toyotę, jadącą ulicą Piastowską w Brzeszczach. Za kierownicą siedział miejscowy 40-latek, który w ogóle nie powinien prowadzić samochodu. Od roku ma bowiem zasądzony dożywotni zakaz kierowania pojazdami.

Po amfie i z narkotykami

Mundurowi z grupy Speed krążyli po gminie Kęty i pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na drodze wojewódzkiej nr 948 w Nowej Wsi, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz., policyjny radar wskazał, że jeden z samochodów pędzi 83 km na godz.

Patrol zatrzymał fiata, za kierownica którego siedział 38-latek z gminy Brzeszcze. Zachowanie kierowcy wskazywało, że może być pod wpływem narkotyków. Narkotester wykazał, że w ślinie mężczyzny znajduje się amfetamina.

Policjanci przystąpili do przeszukania samochodu i samego 38-latka. Znaleźli przy nim sześć woreczków z amfetaminą. Z kolei w trakcie przeszukania miejsca zamieszkania zatrzymanego, ujawnili amunicję. Mężczyzna trafił do policyjnej celi.

Konsekwencje

Za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu lub narkotyków grożą dwa lata więzienia, zakaz kierowania i surowe konsekwencje finansowe. Jazda bez uprawnień może kosztować kierowcę dwa lata za kratkami, a złamanie sądowego zakazu prowadzenia nawet pięć lat.

38-latek z Brzeszcz może pójść do więzienia na trzy lata za posiadanie narkotyków i na osiem lat za posiadanie amunicji bez zezwolenia.

„Policjanci apelują do kierowców o zachowanie trzeźwości, a do pasażerów i osób postronnych, aby nie wahali się reagować w sytuacjach, gdy widzą, że za kierownicę wsiada nietrzeźwy” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.