polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W 21. minucie w polu karnym Pulsu wytworzyło się zamieszanie. Kidoń dobił strzał Bartusia. W 33. minucie Michał Barciak zdobył gola bezpośrednio z rzutu rożnego wyrównując stan rywalizacji.
W 40. minucie z prawego skrzydła wrzucił Lasek, a gola strzałem głową zdobył K. Michałek. W 53. minucie Bartuś zagrał w polu karnym do K. Michałka. Ten obrócił się i uderzył skutecznie na lewy róg bramki. W 74. minucie strzelec trafił rywala trzeci raz. Wykorzystał podanie wzdłuż bramki Węgrzyna. Dwie minuty później było 2:4. Olkusznik otrzymał prostopadłe podanie od kolegi z drużyny i wrzucił piłkę w pole karne. Akcję zamknął Janik.
,,Nie możemy coś wrócić do optymalnego składu. Brakowało kilku zawodników. Przegraliśmy po walce” – powiedział Marcin Barciak, zawodnik Pulsu Broszkowice. ,,To był nasz najtrudniejszy mecz w sezonie. Mamy swoje problemy kadrowe. Najważniejsze jest to, że udało nam się przepchnąć wygraną”- powiedział Łukasz Płonka, grający trener Przeciszovii Przeciszów.
,,Nie możemy coś wrócić do optymalnego składu. Brakowało kilku zawodników. Przegraliśmy po walce” – powiedział Marcin Barciak, zawodnik Pulsu Broszkowice.
,,To był nasz najtrudniejszy mecz w sezonie. Mamy swoje problemy kadrowe. Najważniejsze jest to, że udało nam się przepchnąć wygraną”- powiedział Łukasz Płonka, grający trener Przeciszovii Przeciszów.
Niedziela 6 września Puls Broszkowice – Przeciszovia Przeciszów 2:4 (1:2) Bramki: 0:1 Kidoń (21.), 1:1 Michał Barciak )33.), 1:2 K. Michałek (40.), 1:3 K. Michałek (53.), 1:4 K. Michałek (74.), 2:4 Janik (76.)
Składy: Puls Broszkowice: Kubisty (od 46. w bramce Strzelecki, Kubisty grał w polu), Waliczek, P. Kumor, Wanat, Michalec, Jończyk (65. Ł. Kumor), Michał Barciak, Żak, Janik, Wykręt (60. Olkusznik), Radzik.