Dwie wygrane tercje, jedna słabsza. Trzy punkty w Oświęcimiu – FOTO

Paweł Obstarczyk  |   Hokej  |   16 grudnia 2019 00:47
Udostępnij

Re-Plast Unia Oświęcim prowadziła z z GKS Katowice 5:0. Ostatecznie wygrała 5:3.

Od początku meczu gospodarze rzucili się do ataku. W pierwszych 40 sekundach oddali dwa groźne strzały. Uderzenie z klepy Kalana i Pretnara wybronił bramkarz. Trzynaście sekund po drugim z wymienionych strzałów Trandin zagrał do Šaura, a ten podprowadził krążek, przymierzył i oddał precyzyjny strzał z nadgarstka na bramkę. Krążek wpadł do siatki przy lewym słupku.

W 3. minucie odwrócony bokiem do bramki Krzemień uderzył z bekhendu z bliskiej odległości. Bramkarz wybronił. W 4. minucie Koblar zagrał wzdłuż bramki do Kalana, a ten trafił prosto w golkipera. Do 12. minuty zdecydowaną przewagę W 14. minucie Themar zostawił gumę swojemu koledze z drużyny przy linii niebieskiej. Z nieporozumienia zawodników Re-Plastu Unii skorzystał Turtiainen. Przegrał jednak pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. W 18. minucie Saunders dobrze interweniował w sytuacji Kolusza. W 20. minucie dobra okazję miał Pasiut, lecz przestrzelił.

Gospodarze skuteczni byli w drugiej tercji. W 22. minucie Przygodzki oddał dobry strzał po ziemi. Tym razem bramkarz obronił. Później Rahm odbił przed siebie gumę uderzoną przez Trandina. Do opadającego na lód krążka doszedł Przygodzki i skutecznie dobił. W 25. minucie Koblar otrzymał gumę od Zaťko. Słoweniec strzelił z pierwszego krążka z prawego bulika. Nie najlepiej w tej sytuacji zachował się Rahm, który miał go na rękawicy, ale ostatecznie nie uchronił swojego zespołu przed utratą trzeciego gola. W 26. minucie Koblar oddał sprytny strzał zza obrońcy ale bez powodzenia.

W 29. minucie było 4:0. Po wygranym przez Re-Plast Unię wznowieniu przed bramką przyjezdnych wytworzyło się zamieszanie. Z bliska strzał Trandina dobił Przygodzki. W 33. minucie układ był taki sam. Tym razem strzelec gola numer dwa i cztery chybił. W 34. minucie po dwójkowej akcji hokeistów Re-Plastu Unii z obroną poradził sobie Rahm. Potem jednak bramkarz GKS nie był w stanie interweniować, gdyż leżał na lodzie. Krążek nad nim przerzucił Krzemień.

Przyjezdni zdobyli swojego pierwszego gola na 39 sekund przed zakończeniem drugiej tercji. Po strzale Rajamäkiego Saunders nie zdołał złapać gumy. Do bramki skierował ją Turtainen który nie był przez nikogo pilnowany. W 43. minucie Saunders z trudem obronił próbę Jaśkiewicza. W tej części gry gospodarze oddali inicjatywę rywalowi.  W 47. minucie przed bramką odbił gumę w powietrzu i strzałem z bliska zdobył gola z bliskiej odległości. W 51. minucie Piotrowicz zamknął składną akcję Re-Plastu Unii niecelnym uderzeniem z okolic prawego słupka. W 52. minucie pod bramką gospodarzy wytworzyło się zamieszanie. Lähde  uderzył. Jeden z zawodników biało – niebieskich przewrócił się w polu bramkowym, ale zamiast wybić krążek, skierował go ręką do siatki.

W koncówce przyjezdni wycofali bramkarza. Wanacki zamiast strzelać wolał zagrać pod bandy, a Protasenja dwa razy nie skierował gumy do zupełnie pustej bramki. Ostatecznie jednak zespół z Oświęcimia wygrał 5:3.

Niedziela 15 grudnia Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 5:3 (1:0, 4:1, 0:2)
Bramki: 1:0 – Šaur – Przygodzki (0.53), 2:0 Przygodzki – Trandin – Bezuška (21.34), 3:0 Koblar – Kalan – Zaťko (24.57), 4:0 Przygodzki – Šaur – Bezuška (28.21), 5:0 Krzemień – Malicki – Raška (33.17), 5:1 Turtiainen – Rajamäki – Jaśkiewicz  (39.21), 5:2 Kolusz – Pasiut -Da Costa (46.39), 5:3 Lähde (51.37),
Składy:
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders – Zaťko, Pretnar, Koblar, Kalan, S. Kowalówka – Šaur, Bezuška, Piotrowicz, Trandin, Przygodzki – Luža, Wanacki, Protosenja, Wanat, Themár oraz P. Noworyta, Krzemień (2), Raška, Malicki. Trener: Nik Zupančič.
GKS Katowice: Rahm – Krawczyk, Wajda, Da Costa, Pasiut, Krężołek – Salmi (2), Jaśkiewicz, Rajamäki, Makkonen, Turtiainen – Tomasik, Kolusz, Lähde (2), Čimžar oraz Mularczyk, Starzyński (2), Paszek. Trener: Tommi Satosaari.

Najnowsze realizacje wideo